Kto to jest prorok?

„Heschel zmienia nasz sposób pojmowania judaizmu. Daje nam do zrozumienia, że tradycja prorocka wciąż ma kluczowe znaczenie religijne i etyczne. Z historii Zachodu prorocy znikają wcześnie” – pisze w jednym ze swych esejów Giorgio Agamben.

01.12.2014

Czyta się kilka minut

Powody tego zniknięcia są rozmaite – inne w przypadku judaizmu, inne w przypadku chrystianizmu. W obu religiach proroctwa odgrywają doniosłą rolę, są istotną częścią tradycji, niezbywalnym punktem odniesienia, bez którego wspólnoty wyznaniowe nie mogłyby się rozwinąć. Jednak ów punkt jest zawsze umieszczany w przeszłości. Dla judaizmu końcem okresu prorockiego jest pierwsze zburzenie Świątyni w roku 587 przed narodzeniem Chrystusa. Mimo że i później na scenie dziejów pojawiały się postaci przypisujące sobie funkcję proroczą, tradycja rabiniczna kwestionuje ich znaczenie. Chrystianizm natomiast traktuje proroctwa jako zapowiedź nadejścia Mesjasza, czyli spoiwo łączące stare czasy z nowymi, Stary Testament z Nowym. Ale że – jak wierzą chrześcijanie – zapowiedź została spełniona, konieczne stało się przeniesienie akcentu z opowieści profetycznej na przekaz o życiu i czynach Chrystusa.

Nie oznacza to jednak, że postać proroka przestała się pojawiać w kulturze Zachodu. Owszem, od czasu do czasu powraca, ale – jak pisze Agamben – nie zawsze jest dostrzegana, a nawet jeśli, to nie budzi naszego zainteresowania. Czas proroctw tak bardzo oddalił się od naszych czasów, że przestaliśmy zadawać sobie pytanie, kim byli prorocy.

Już w 1936 r. zwrócił na to uwagę Abraham Joshua Heschel – jeden z najwybitniejszych myślicieli żydowskich XX w., filozof religii i znawca judaizmu. Wtedy to ukazała się (nakładem Polskiej Akademii Umiejętności) jego rozprawa doktorska pt. „Die Prophetie”. Książka – mimo że wydana w Krakowie – napisana została po niemiecku. Jej tematem była istota proroctwa oraz jego znaczenie dla tradycji judaistycznej. Po 26 latach Heschel wrócił do interesującego go zagadnienia, publikując w języku angielskim (i w USA, dokąd wyemigrował w czasie wojny) monumentalne dzieło pt. „Prorocy”. Stawia w nim tezę, że nawet w przeszłości, gdy profetyczna opowieść była obecna w doświadczeniu religijnym kolejnych pokoleń Żydów, osobę proroka marginalizowano. Istotny był sam przekaz, czyli skierowana do wiernych treść Objawienia. Pośredniczący między Bogiem a ludźmi prorok, po wypełnieniu zadania, znikał ze sceny. Dla wsłuchujących się w jego słowa był niejako przezroczysty, pozbawiony osobowości, unieważniony przez ogrom zadania, które zostało mu powierzone.

Według Heschela podejście to jest niewłaściwe. Żeby zrozumieć boskie przesłanie, a ściśle: żeby wyciągnąć z niego wnioski na temat własnego życia, nie można pomijać osoby posłańca. Prorok maksymalnie zbliża się do Boga, dzięki czemu zaczyna spoglądać na świat z jego perspektywy. Pośrednik nie otrzymuje daru patrzenia w oblicze Boga, nie zyskuje wglądu w istotę boskich spraw. Inaczej: widzi świat oczami Boga, uobecniając Jego punkt widzenia.

Podstawową treścią prorockiego doświadczenia, którą Heschel rekonstruuje na podstawie lektury starotestamentowych przekazów, jest świadomość relacji, którą Bóg zawiązuje z człowiekiem. Wbrew naszym przeświadczeniom – przekonuje filozof – to nie człowiek poszukuje Boga (wówczas idea Stwórcy byłaby jedynie odpowiedzią na psychiczne i emocjonalne potrzeby jednostki), lecz to Bóg nieustannie poszukuje ludzi, dzieląc się z nimi – za pośrednictwem proroka – nie tylko gniewem, ale też i smutkiem.

Odwrócenie wektora ma fundamentalne znaczenie. W ten sposób – pisze Heschel – możemy zmienić nasz sposób przeżywania wiary, otwierając się na to, co przychodzi z zewnątrz, z porządku, do którego nie mamy co prawda bezpośredniego dostępu, ale który ciągle wywiera wpływ na podejmowane przez nas działania. Jeśli prorocka opowieść jest wyrazem boskich oczekiwań wobec człowieka, to znaczy, że za jej sprawą zostajemy zobowiązani do prowadzenia innego życia. Bóg, który żąda od nas zmiany, który okazuje gniew, kojarzy się zazwyczaj z bezwzględną i niewzruszoną instancją, kontrolującą każdy nasz krok i rozliczającą nas z każdego czynu. Heschel dopowiada, że i tę wykładnię powinniśmy odrzucić, o czym poucza nas przykład proroków. Przyglądając się ich życiu, szukając odpowiedzi na pytanie, kim byli, co czuli i jaką cenę płacili za swoje posłannictwo, docieramy do punktu, w którym staje się oczywiste, że Bóg nie tylko żąda, ale także okazuje najwyższą troskę o nasze losy. „Prorok – pisze Heschel – nie traktuje ludzkiej sytuacji jako oderwanej, samoistnej. Trudne położenie człowieka oznacza jednocześnie trudną sytuację Boga, który bierze udział w życiu człowieka”.

Autor „Proroków” zmienia nasz sposób pojmowania judaizmu. Prezentuje odległą w czasie tradycję, dając do zrozumienia, że dla naszej współczesności może mieć ona kluczowe znaczenie religijne i etyczne. Nie tylko dla wyznawców judaizmu. Dla wszystkich.


ABRAHAM JOSHUA HESCHEL, PROROCY. Przeł. Albert Gorzkowski, Wydawnictwo Esprit, Kraków 2014

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodzony w 1978 r. Aktywista literacki, filozof literatury, eseista, redaktor, wydawca, krytyk i tłumacz. Dyrektor programowy Festiwalu Conrada. Redaktor działu kultury „Tygodnika Powszechnego”. Dyrektor programów literackich Fundacji Tygodnika Powszechnego.… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 49/2014