Kto poławia w Afryce

10.11.2019

Czyta się kilka minut

 / GRAŻYNA MAKARA
/ GRAŻYNA MAKARA

Większość dużych statków rybackich, które pływają na wodach zachodniej Afryki, to jednostki z Unii Europejskiej, Rosji lub Chin – wynika z analiz naukowców londyńskiego King’s College. Aby otrzymać pozwolenie na połów, zrzeszają się w stowarzyszenia, które płacą lokalnym rządom. Efekt? Ławice są przetrzebione (dotyczy to np. 55 proc. gatunków ryb morskich Gambii), co zaczyna zagrażać nie tylko przyrodzie, ale i gospodarce (na zdjęciu: rybacy w Elminie, Ghana). Poławiacze z Rosji i Chin to nowe zjawisko. Unii natomiast badacze wytykają, że choć celami wspólnej polityki rybołóstwa miała być m.in. ochrona morskich ekosystemów i dbałość o ich zasoby, przyczynia się ona do niszczenia zasobów naturalnych poza UE. Ich zdaniem za nadmierną eksploatację wód Afryki są odpowiedzialne subsydia z Brukseli, które umożliwiają budowę większych statków i pokrywanie kosztów paliwa w przypadku długich połowów. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 46/2019