Reklama

Ładowanie...

Kto korzysta z pracy humanistów?

04.05.2003
Czyta się kilka minut
N

Najprostsza odpowiedź na postawione w tytule pytanie brzmi: nikt, poza studentami i kolegami. Czasem zdarzają się wyjątki, na przykład Instytut Spraw Publicznych zaproponował, by referendum unijne trwało dwa dni i stopniowo politycy zaczęli się do tego pomysłu przychylać. Jednak i tu sprawa nie jest jasna, bowiem wpływ na decyzję polityków mogły mieć również podobne rozwiązania w innych krajach kandydujących do Unii Europejskiej. W zasadzie polskie władze są całkowicie nieprzemakalne na wiedzę, jaką uzyskują zarówno wydziały nauk społecznych niektórych znakomitych polskich uniwersytetów, jak i rozmaite instytuty, fundacje i ośrodki badawcze, jakich można wyliczyć - tylko tych na najwyższym poziomie - co najmniej dziesięć.

Otóż nie znam przypadku, żeby w jakiejkolwiek istotnej sprawie rząd lub dane ministerstwo zwróciło się do któregoś z tych ośrodków celu przeprowadzenia...

3776

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]