Ładowanie...
Krew ozdrowieńców
Krew ozdrowieńców
W październiku mają się rozpocząć badania kliniczne nad lekiem na koronawirusa polskiego przedsiębiorstwa Biomed-Lublin. Firma ruszyła już z produkcją pierwszej partii przeciwciał anty-SARS-CoV-2, wyizolowanych z krwi ozdrowieńców. Do szpitala w Lublinie, gdzie prowadzone będą próby, trafi na początek 3 tys. ampułek.
Lek docelowo ma być stosowany zarówno w terapii COVID-19, jak i w profilaktyce. Takie preparaty to swoista droga na skróty dla pacjentów z objawami choroby lub tych, którzy mieli kontakt z zarażonym, ale nie wytworzyli jeszcze własnych przeciwciał.
A o te molekuły odporności walczy prawie cały naukowy świat. Szacuje się, że trwają prace nad ponad 70 terapiami z użyciem przeciwciał przeciwko SARS-CoV-2. Zaś w fazie klinicznych badań jest 30 szczepionek na koronawirusa, które mają zapewnić przeciwciała na dłużej.
Do tej pory pewną skuteczność w walce z COVID-19 wykazały dwa leki – drogi i trudno dostępny remdesiwir oraz tani, ale działający wyłącznie w ciężkich przypadkach, deksametazon. Większe nadzieje wiązane są z lekami na bazie przeciwciał.
Ich skuteczność wciąż jednak nie jest pewna. Dowody, jakimi dysponują naukowcy, to często badania kliniczne bez grup kontrolnych, które są w medycynie złotym standardem, albo na zbyt małych próbach. Najnowsze doniesienia z Mayo Clinic w Minnesocie sugerują, że podanie osocza ozdrowieńców zmniejsza u pacjentów z ciężkimi objawami choroby śmiertelność z 26 do 13 proc. Ważny jest też jak najszybszy czas podania przeciwciał. W USA tego rodzaju terapia została eksperymentalnie zastosowana u ponad 70 tys. pacjentów – a Agencja Żywności i Leków właśnie dopuściła jej stosowanie u wszystkich osób z ciężkimi objawami. ©
Autor artykułu

Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]