Kościół w wolnej Polsce

Od początku wolnej Polski ścierały się trzy sposoby postrzegania obecności Kościoła (chodzi oczywiście o Kościół – instytucję, a nie Kościół – niezmienną tajemnicę wiary).

02.06.2014

Czyta się kilka minut

 /
/

Pierwszy z nich głosił, że jest on prywatnym stowarzyszeniem, którego wpływ może się okazać niebezpieczny dla wolności i demokracji (dyktatura czarnych zastąpi dyktaturę czerwonych). Drugi uznawał, że Kościół jest jedną z podstawowych rzeczywistości w Polsce, powinien więc mieć pełnoprawny udział w dialogach społecznych. Trzeci: Polska jest „de facto” katolicka, więc Kościół ma prawo do wpływu na przestrzeń publiczną i do różnego rodzaju przywilejów. Ta koncepcja znajdowała wyraz m.in. w próbach tworzenia partii chrześcijańskich, czy narodowo-chrześcijańskich, i nadal jest bliska środowisku Radia Maryja. Oficjalnie zwyciężyła koncepcja druga (Kościół powinien mieć pełnoprawny udział w dialogach społecznych), choć obie pozostałe wciąż mają twardych i hałaśliwych zwolenników.

W początkowym okresie wolności (1989–1996) toczyliśmy w mediach ważne i namiętne debaty na temat wartości chrześcijańskich, aborcji, nauczania religii w szkole itp. Po raz pierwszy prowadzone były one bez cenzury! Ludzie Kościoła z trudem odkrywali, że kierowana pod ich adresem krytyka bywa słuszna i niekoniecznie musi być prześladowaniem wiary.

Kościół w Polsce, uwolniony od PRL-owskich ograniczeń, szybko wracał na tereny dawnej działalności. Instytucjonalne podstawy stwarzało otwarcie Nuncjatury (1989), zapisy Konstytucji (1997) oraz Konkordatu (1993, ratyfikowany 1998), określające stosunki państwo-Kościół jako przyjazne współistnienie niezależnych i autonomicznych instytucji. Konstytucja została opatrzona preambułą odwołującą się do Boga i wartości chrześcijańskich, z uszanowaniem stanowiska osób niewierzących.

Kościół działa przez środki tradycyjne (duszpasterstwo parafialne, listy pasterskie, pisma katolickie). Nowe instrumenty to strony internetowe, Katolicka Agencja Informacyjna (KAI), radio, telewizja. Kościół uczestniczy w wydarzeniach historycznych (wejście do NATO i UE), jest obecny w niektórych instytucjach państwowych i uczelniach, uczestniczy w wydarzeniach nadzwyczajnych (jak pogrzeby ofiar katastrofy pod Smoleńskiem), tworzy wydarzenia o dużym oddziaływaniu: pielgrzymki papieskie, kanonizacja Jana Pawła II, budowa Świątyni Opatrzności, Spotkania Lednickie, Zjazdy Gnieźnieńskie, akcje związane z nową ewangelizacją itp.

Parafii jest ponad 10 tys. Co trzecia z badanych przez CBOS osób deklaruje, że ona sama lub ktoś z rodziny korzysta ze społecznych inicjatyw w swojej parafii. Miejsce dawnych organizacji przejęły w znacznym stopniu ruchy i stowarzyszenia religijne. W Polsce działa ich ponad 3370, obejmując ok. 2,5 miliona osób. Szeroką działalność prowadzi odtworzona w 1990 r. Caritas Polska, z autonomicznymi Caritasami diecezjalnymi (44 oddziały). W roku akademickim 2012/13 w seminariach diecezjalnych studiowało 4262 mężczyzn (w 2007 r. było ich 4257). W seminariach zakonnych – 1864 (w tym 363 obcokrajowców). Zakonnic jest ponad 19 tys. (należą do 101 zgromadzeń), członków instytutów świeckich – ok. 1,2 tys. Można więc rzec: nie jest źle.

Tylko że badania pokazują również, iż wśród młodych liczba praktykujących systematycznie spada wraz z wiekiem. Wśród młodych w okresie studiów bądź wchodzących w wiek zawodowy regularne praktyki religijne są mniejsze o 19 punktów procentowych od średniej praktyk całego społeczeństwa. Postawy młodych ulegają polaryzacji: wzrasta liczba niewierzących i tych, którzy wiarę traktują w sposób poważny.

Wzrasta liczba rozwodów: na każdy tysiąc nowo zawartych małżeństw (w 2012 roku) 316 zostało rozwiązanych orzeczeniem sądu. Liczba zawieranych małżeństw się zmniejsza. Niektóre głoszone przez Kościół zasady moralne są w praktyce życia niemal powszechnie lekceważone: zakaz współżycia przed ślubem uznaje1/3 badanych, naukę Kościoła o antykoncepcji 1/4, nauczanie na temat stosowania metody in vitro w przypadku bezdzietnych małżeństw – przez większość katolików nie jest rozumiane.

Czy te 25 lat wolności zmieniło, czy tylko ujawniło, jaki jest ten nasz katolicyzm polski?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 23/2014