Kontynuacja

Papież Benedykt XVI z coraz lepszym akcentem wita pielgrzymów po polsku. Myślę, że to nie chęć przypodobania się czy reakcja na polskie kompleksy, ale wierność, serdeczny hołd złożony Poprzednikowi i potrzeba ciągłości.

26.06.2005

Czyta się kilka minut

Arcybiskup Stanisław Dziwisz obejmuje Metropolię Krakowską. Przywiózł ze sobą ponad trzydzieści lat najbliższego kontaktu z Janem Pawłem II, Jego otwartość, hierarchię celów i sposób myślenia - bezcenne dla polskiego Kościoła.

Młoda dziewczyna na wypełnionych po brzegi polach lednickich mówi, że przyjechali tu, żeby tak jak dawniej spotkać się z Papieżem. Bo On tu jest, a oni o tym wiedzą.

Wielu ludzi obawiało się, że 2 kwietnia coś się nieodwołalnie skończyło. A jednak trwa - i to jest kolejny wielki dar, jaki otrzymaliśmy.

Nuta

Do “Ody do radości", która brzmiała tak zwycięsko i pewnie, wkradła się jakby ledwie słyszalna, zgrzytliwa nuta. Zjawił się jakiś żal, niewygoda, rozczarowanie, niepewność, niepokój.

Może po prostu haust ostatniego europejskiego rozszerzenia był zbyt wielki i trochę zabolał przy przełykaniu? Może teraz trzeba tylko cierpliwości, spokoju i czasu, tego czasu zziajanego jak koń i wciąż smaganego przez nas batem.

Nienawistnicy

Jak nietoperze w letnie wieczory, tak oni ukazują się w porach największej oglądalności. Ich świat jest wyłącznie czarno-biały, a oni interesują się czernią. Najlepiej czują się w klimacie podejrzeń, oskarżeń, przecieków, teczek i wszelkich instytucji śledczych. Są przeciw pobłażliwości, dobrotliwości, wielkoduszności, przeciw wzruszeniu ramionami i machnięciu na coś ręką. Są za dopadnięciem, złapaniem za gardło, upokorzeniem, wywleczeniem przed oczy wszystkich, wyczyszczeniem do spodu - aż ukaże się żywe ciało i kość.

Kołują nad nami, pojedynczo i w niewielkich grupach, a wszędzie tam, gdzie padnie cień ich skrzydeł, świat staje się trochę inny. Bardziej mroczny, rozjątrzony, nieufny, mniej przyjazny ludziom...

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 26/2005