Konfrontacja wiary

Poganie czy partnerzy? W Warszawie o sprawach najważniejszych dyskutowali ze sobą wierzący i niewierzący.

21.10.2013

Czyta się kilka minut

Podobno byłaś na Dziedzińcu Dialogu. Jakie wrażenia? Tylko pamiętaj, że ja jestem za prozelityzmem – zagadnął mnie znajomy. Zastanowiłam się, czy warto od razu podgrzać temperaturę rozmowy, cytując słowa kard. Kazimierza Nycza z zaproszenia na to wydarzenie: „Chcemy wspólnie zastanowić się nad obszarami, które nas łączą, pomijając wzajemne przekonywanie i ewangelizowanie”.

Dziedziniec Dialogu, który od połowy września trwał w Warszawie, włączał się w cykl spotkań pod nazwą Dziedziniec Pogan – odbywających się od 2011 r. w różnych miastach Europy. Jego celem jest umożliwienie dialogu wierzących z ateistami, agnostykami i ludźmi obojętnymi religijnie. Taką potrzebę wskazywał Benedykt XVI w przemówieniu do kurii rzymskiej 21 grudnia 2009 r.: „Kościół powinien otworzyć swego rodzaju »dziedziniec pogan«, gdzie będą mogli w jakiś sposób zbliżyć się do Boga ludzie, którzy Go nie znają, zanim znajdą drogę do Jego tajemnicy, której służy wewnętrzne życie Kościoła. Do dialogu z religiami powinien dziś dołączyć się przede wszystkim dialog z tymi, którym religia jest obca, którzy nie znają Boga, lecz pragną przynajmniej zbliżyć się do Niego jako do Nieznanego”. W ten sposób papież nawiązał do idei dziedzińca pogan w świątyni jerozolimskiej – miejsca dostępnego dla tych, którzy nie byli Żydami.

W Polsce kontrowersje dotyczące inicjatywy zaczęły się już od samej nazwy. Czemu ją zmieniono? Czy boimy się nazywać rzeczy wprost? Organizatorzy podawali jako wyjaśnienie negatywne konotacje, które w polszczyźnie wiążą się ze słowem „poganin”. W języku włoskim nazwa brzmi „Cortile dei Gentili”, a więc w miejscu „pogan” pojawia się słowo oznaczające także ludy, narody – wyraz o zupełnie innym wydźwięku.

Niezależnie od zmiany nazwy, łączność z oryginalną ideą została zachowana. W trzech wielkich dyskusjach „Wiara a nauka”, „Wiara a kultura” i „Wiara a społeczeństwo” brał udział kard. Gianfranco Ravasi, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury, odpowiadający za organizację Dziedzińca Pogan na całym świecie.


TEOLOGICZNA NIEWIEDZA


Podczas pierwszej z debat, w której dyskutowano o tym, na ile między wiarą i nauką istnieje konflikt, a na ile można mówić o ich wzajemnym uzupełnianiu się, kard. Ravasi wskazywał na trzy możliwe modele w tej relacji. Pierwszy z nich to koncepcja fundamentalistyczna, którą reprezentują zarówno teologowie używający Biblii jako narzędzia naukowej interpretacji, jak też naukowcy negujący wszystkie prawdy niedające się wywieść z nauk ścisłych. Drugi model to metoda równych poziomów – uznanie, że wiara i nauka nie wchodzą ze sobą w konflikt, bo funkcjonują w zupełnie różnych obszarach. Ostatni model, jak można się domyślać – najbliższy kard. Ravasiemu, to dialog między wiarą a nauką, gdzie, owszem, mowa o rozdziale tych dziedzin, ale nie o ich całkowitej separacji. Obie zajmują się światem człowieka, choć przyjmując inne metody poznania.

W tym kontekście ciekawie brzmiała wypowiedź prof. Łukasza Turskiego, wyrażająca dystans do możliwości poznawczych własnej dziedziny nauki: – Fizycy wciąż wiedzą niewiele. Mimo to bywają strasznie aroganccy. Owszem, potrafią mnóstwo powiedzieć na temat bardzo prostych formuł, ale starają się ekstrapolować tę wiedzę do analizy prawie wszystkiego.

Panelistów podzieliła opinia na temat roli religii w rozwoju nauki. – Zdumiewające, że nauki przyrodnicze wyrosły wyłącznie w krajach cywilizacji judeochrześcijańskiej – podkreślał prof. Krzysztof A. Meissner. Tymczasem zdaniem prof. Piotra Węgleńskiego religia blokowała rozwój nauki, np. negując teorię Darwina. – Znalazłem tylko jeden przykład, gdy Kościół przyczynił się do rozwoju nauki: Watykan zapłacił za badanie komórek macierzystych – stwierdził prof. Węgleński.

Ks. prof. Michał Heller zwracał uwagę na problem, jakim jest panująca tak wśród naukowców, jak i wśród teologów nieznajomość dziedziny wiedzy prezentowanej przez drugą stronę. – Teologiczna niewiedza uczonych jest równa naukowej niewiedzy teologów – ubolewał. – Niewiedza ta sięga poziomu podstawowego.

W kolejnej dyskusji – „Wiara a kultura” – wśród podjętych tematów znalazły się m.in. wielokulturowość, narastanie fundamentalizmów, język nienawiści, problem zła, różnica między sekularnością a sekularyzacją, a także idea christianitas, której realizacja jest obecnie, zdaniem kard. Ravasiego, niemożliwa na skutek nowego kontekstu kulturowego.

Ta wielość zagadnień uniemożliwiła jednak przeanalizowanie któregoś z nich w sposób pogłębiony, pozwalający uchwycić różnice w stanowiskach osób debatujących w Teatrze Polskim: kard. Ravasiego, dr Anny Karoń-Ostrowskiej, Jacka Dukaja, prof. Andrzeja Mencwela i Andrzeja Seweryna. Wiele czasu pochłonęły też zagadnienia, w przypadku których opinia zdaje się niepowiązana ze sferą wiary lub niewiary rozmawiających, jak na przykład problem uwiądu relacji międzyludzkich spowodowany nowymi technikami komunikacyjnymi.

Ostatnia z wielkich debat – „Wiara a społeczeństwo” – koncentrowała się na zanikaniu wspólnych podstaw aksjologicznych, które pozwalałyby budować ład państwowy. – Na naszych oczach rozpada się konsensus, wspólna moralność – podkreślała prof. Irena Lipowicz. – W tej sytuacji ludzie coraz częściej uciekają się do prawa, które wydaje się ostatnim wspólnym mianownikiem. Istnieją takie stworzenia, które mają egzoszkielet, czyli szkielet zewnętrzny. Rodzajem takiego egzoszkieletu staje się prawo. Wewnątrz mamy niepowiązany organizm, który potrzebuje zewnętrznej konstrukcji, by się ostać – powiedziała prof. Lipowicz, wyrażając jednocześnie przekonanie, że wiara w jurydyzację jest złudna, a jedyną nadzieją może być odbudowywanie więzi.

Jak jednak to zrobić? – Nie sądzę, żeby wiara była niezbędna dla integracji społecznej i dla nadania sensu – powiedział Aleksander Smolar. – Przykładem są takie wielkie społeczeństwa jak Chiny czy Japonia. Ale my żyjemy w Polsce, a tu podstawową sprawą jest tradycyjnie chrześcijaństwo i niczym innym się go nie zastąpi.

W dyskusji o społeczeństwie wzięli także udział kard. Ravasi, prof. Jerzy Kłoczowski, prof. Krzysztof Pomian i prof. Andrzej Zybertowicz, a spotkanie otworzył prezydent Bronisław Komorowski.


WARSZAWA DIALOGU


Trzy wielkie debaty odbywały się w miejscach nacechowanych prestiżem i reprezentacyjnością; kolejno w Auditorium Maximum UW, Teatrze Polskim i Galerii Porczyńskich. Jak podkreśla Marcin Nowak z Centrum Myśli Jana Pawła II, które obok Archidiecezji Warszawskiej było organizatorem Dziedzińca Dialogu, od początku dążono do stworzenia także swobodniejszej przestrzeni do rozmowy. Udało się to dzięki namiotom rozstawionym przed kościołem Wizytek i na pl. Zbawiciela, a więc w punkcie wyjątkowo kojarzącym się z intensywnym życiem miejskim.

Na licznych dyskusjach Dziedziniec Dialogu jednak się nie kończył – sięgnięto też po formy pobudzające zmysły. Przed kościołem Wizytek miały miejsce koncerty i teatr pantomimy, a w kinie Muranów odbyły się projekcje filmów „Ludzie Boga”, „Siódma pieczęć” i „Lourdes”. Dziedzińcowi towarzyszyły też wystawy: „Niebezpieczne związki. Współczesna polska sztuka wideo wobec wiary, religii i Kościoła” w CSW oraz „In God We Trust” w galerii Zachęta, gdzie zobaczyć można było m.in. prace Andresa Serrana, Billa Violi i Davida LaChapelle’a.  


EWA KIEDIO jest redaktorką w wydawnictwie Więź, współzałożycielką magazynu „Dywiz. Pismo Katolaickie”.


Przeczytaj też wywiad ze Zbigniewem Nosowskim, redaktorem naczelnym „Więzi”, na stronie www.tygodnik.onet.pl

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 43/2013