Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Trzęsienie ziemi o sile 6,3 stopnia, zarejestrowane w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego w północno-wschodniej części Półwyspu Koreańskiego, nie było zjawiskiem naturalnym: północnokoreańska telewizja poinformowała, że na rozkaz Kim Dzong Una przeprowadzono test bomby wodorowej (to bomba o większej sile niż zwykły ładunek atomowy). Japońscy meteorolodzy podali, że siła wstrząsów była 10 razy większa niż podczas poprzedniego testu atomowego. Kilka godzin wcześniej Pjongjang informował, że zminiaturyzował bombę wodorową na tyle, iż jego rakieta międzykontynentalna może ją donieść do terytorium USA.
To kolejne decyzje Kim Dzong Una, które podnoszą stan napięcia wokół Półwyspu Koreańskiego. Kilka dni wcześniej Korea Północna przeprowadziła test rakiety, która – zanim wpadła do Pacyfiku – przeleciała nad Japonią. Sytuację na Półwyspie Koreańskim komentuje w tym numerze Piotr Bernardyn w korespondencji z Tokio. ©℗