Ładowanie...
Ki Tece
Amalekici są odwiecznymi wrogami Izraela. Zniknęli, ale ich imię pozostało symbolem wrogości. Gdy współcześni ortodoksi opisują konflikt z Arabami, nie używają słowa Arab, mówią: Amalekici. Gdy rabini i cadycy wspominają czasy wojny, nie mówią Niemcy, są tylko Amalekici. Dlaczego tak czynią? Po pierwsze, tak naucza Tora, gdzie napisane jest: "wojna jest między Panem a Amalekitami, z pokolenia w pokolenie!". Wojna ta się nie skończyła i trwać będzie, póki lud Izraela nie osiądzie w spokoju i zgodnie z wolą Boga "w tej ziemi". Ta wojna toczy się z różnymi narodami, ruchami politycznymi, ale wszystkie nazywane są tak samo. Perspektywa pokoju jest odległa, nam nieznana.
Po drugie, ortodoksyjni Żydzi uważają, że cały opis historii nazywanej przez nas świecką daje się ująć językiem biblijnym. Nie są potrzebne współczesne nazwy: komunizm, faszyzm, Arabowie, Niemcy,...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]