Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W Polsce powszechny dostęp do internetu wciąż jest w powijakach. Oczywiście państwowe urzędy, uniwersytety, główne biblioteki czy szkoły zazwyczaj taki dostęp mają. Gorzej sprawa wygląda z prywatnymi użytkownikami. A przecież ilość spraw, które za pomocą internetu będziemy mogli załatwić, tylko wzrośnie. Bo nie idzie już jedynie o zakupy czy płacenie rachunków bez wychodzenia z domu. Albo o fakt, że dzięki możliwości zakupu leków drogą internetową szpitale mogą oszczędzić do 30 proc. kosztów. Są też zapowiedzi, że niebawem pojawi się możliwość składania zeznań podatkowych drogą elektroniczną.
Sęk w tym, że w Polsce nie tylko sprzęt komputerowy jest stosunkowo drogi. Mamy też jedne z najdroższych w Europie usługi telefoniczne, dzięki którym funkcjonuje internet. A jakby tego było mało, zdrożeją jeszcze same usługi internetowe. Stanie się tak, gdyż - zdaniem Unii Europejskiej - Polska łamie prawo, unikając nałożenia na nie podstawowej stawki VAT. A ta w Polsce wynosi 22 proc.
Naturalnie musi to zahamować dostępność do internetu. Jeśli więc prawdą jest, że - jak przekonuje rząd - stoimy w sporze z Brukselą na przegranej pozycji, ministerstwo finansów powinno zaproponować takie rozwiązania, które nawet po wprowadzeniu stawki VAT nie uderzą tak w obecnych użytkowników, jak tych, którzy noszą się z zamiarem instalacji łącza. Bo tani i powszechny dostęp do sieci WWW leży w interesie wszystkich. Każde dziecko o tym wie.