Reklama

Ładowanie...

Jeszcze nie wiosna

25.11.2008
Czyta się kilka minut
Balet w muzycznej codzienności zdaje się być balastem, z rzadka tylko potrzebnym ornamentem, którym przyozdabia się produkcje operowe. A szkoda, bo tradycje taneczne mamy wspaniałe.
O

Oferta dla wielbicieli baletu nie jest w Polsce bogata. Jakieś dawno nieodświeżane partytury Piotra Czajkowskiego, trochę dziecięcych bajek, dość nużących i rozleniwiających zespół, kilka od lat obecnych na afiszu spektakli choreograficznie zachowawczych, utrzymanych w konwencji klasycznej. Niewiele jest na polskich scenach nowoczesności, eksperymentu, tanecznych widowisk poruszających bliską współczesnemu widzowi ekspresją przedstawień, w których odbijałyby się twórczo rozwinięte echa dokonań Maurice’a Béjarta, Piny Bausch czy młodej Sashy Waltz. Bo balet w muzycznej codzienności zdaje się być balastem, z rzadka tylko potrzebnym ornamentem, którym przyozdabia się produkcje operowe. A szkoda, bo tradycje taneczne mamy wspaniałe, zaś kilku wybitnych choreografów, chociażby Krzysztof Pastor, święci triumfy za granicą.

Czy dwie ostatnie premiery baletowe na...

7439

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]