Iohannis Superstar

Powiedzieć, że to niespodzianka – to mało.

24.11.2014

Czyta się kilka minut

Wskazywany przez sondaże premier Rumunii, socjaldemokrata Victor Ponta, uległ w wyborach prezydenckich Klausowi Iohannisowi, 55-letniemu burmistrzowi Sibiu. Na czele prawosławnego w większości kraju stanie więc protestant i Niemiec, przedstawiciel żyjących tu od średniowiecza Sasów siedmiogrodzkich. A mówią o nim „Klaus Iohannis Superstar”: odkąd 14 lat temu objął rządy w Sibiu, przekształcił to miasto w symbol sukcesu, nie tylko gospodarczego (w 2007 r. było Europejską Stolicą Kultury). Na Facebooku ma 1,2 mln fanów (więcej niż Angela Merkel), a każdy z tych rumuńskich internautów wiąże pewnie z nowym prezydentem duże nadzieje. Rumunia ma za sobą okres największej koniunktury: Międzynarodowy Fundusz Walutowy dopomina się zmniejszenia wydatków, Unia – skuteczniejszej walki z korupcją.

Iohannis musi „kohabitować” z Pontą, który nie zrezygnuje z teki premiera i będzie dla prezydenta trudnym partnerem. Sytuację kraju komplikuje wojna na Ukrainie: jako kraj NATO Rumunia z niepokojem patrzy na aktywność Kremla na Morzu Czarnym oraz w bliskiej jej Mołdawii, gdzie od ćwierćwiecza w Naddniestrzu stacjonują wojska rosyjskie (o Mołdawii piszemy w dziale „Świat”).

Zwycięstwu Iohannisa przyklasnął Zachód. Po tym, jak Ponta szukał gospodarczego zbliżenia z Chinami (!) i umizgiwał się do Rosji, nowy prezydent zapowiada ścisłą współpracę wojskową z NATO i opowiada się za unijnym sojuszem energetycznym. Choć zwycięstwo w głosowaniu zawdzięcza w równym stopniu wysokiej frekwencji (62 proc. – to m.in. efekt sprzeciwu wobec fatalnie zorganizowanego głosowania dla obywateli za granicą, za co posadę stracił szef MSZ), jak też protestowi Rumunów przeciw stylowi rządzenia Ponty, to nowy prezydent może doprowadzić do zjednoczenia centroprawicy i przyczynić się do jej zwycięstwa w wyborach parlamentarnych za dwa lata. Nadzieja na powstanie silnej prozachodniej siły politycznej w państwie, które dla bezpieczeństwa Europy Środkowej i basenu Morza Czarnego ma znaczenie kluczowe, to dobra wiadomość dla Polski.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Marcin Żyła jest dziennikarzem, od stycznia 2016 do października 2023 r. był zastępcą redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”. Od początku europejskiego kryzysu migracyjnego w 2014 r. zajmuje się głównie tematyką związaną z uchodźcami i migrantami. W „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 48/2014