Ładowanie...
Idy zimowe

Zupełnie idiotyczna. Nie da się pojąć zasad. To jej zresztą dodaje realizmu. Zacząłem grać. Stanąłem w „kolejce”, chciałem kupić wodę „przemysławkę” oraz paczkę „giewontów” na zagrychę. A wróciłem z „damskimi trzewiczkami” i „czapką filcową”.
Przypomniałem sobie, że kiedyś coś podobnego zdarzyło mi się w życiu. Wtedy bowiem chodziło się na zakupy bez listy sprawunków. Matka mówiła: – Idź do sklepu!
Szedł człowiek, brał, co rzucili, wszyscy byli wdzięczni.
Nie bardzo zrozumiałem, jak w tę grę wygrać. Dlatego po trzeciej rundzie zacząłem krzyczeć: „Solidarność, Solidarność!”. Potem zebrałem wszystkie pionki i zamknąłem do pudełka.
– Co ty, ojciec, wyrabiasz? – zapytał mnie synek.
– To część naszej historii, gówniarzu! – odparłem dumnie. Bo, jak wszyscy Polacy, lubię być z siebie dumny.
Być może dlatego ostatnimi czasy Polska zmieniła się w...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]