Hymn o mądrości

Hymn o mądrości znalazł się na końcu dialogów Hioba z przyjaciółmi. Oni, przywiązani do tradycyjnych nauk swoich ojców, błędnie ocenili los Hioba i nie pomogli mu pojąć udręk, jakie go dotknęły.

08.04.2013

Czyta się kilka minut

Hymn o mądrości znalazł się na końcu dialogów Hioba z przyjaciółmi. Oni, przywiązani do tradycyjnych nauk swoich ojców, błędnie ocenili los Hioba i nie pomogli mu pojąć udręk, jakie go dotknęły. Skrytykował ich pojęcie mądrości i wygłasza swój hymn jej poświęcony... Uderzające jest w nim przeciwstawienie dwóch postaw. Jedną obecnie łączymy z tym, co zwykliśmy nazywać homo faber. Drugą nazwać można tylko mądrością pochodzącą od Boga.

Homo faber zdaje się w tym poemacie nie znać granic swoich wysiłków. Nie ma przed nim tajemnic i skarbów, których nie potrafi odnaleźć i wytworzyć. Istnieją, powiada Hiob, kopalnie srebra, miedzi, żelaza, złota. Powstają z tego ozdoby, przedmioty i szkło, znane za jego czasów tylko Egipcjanom, a potem Fenicjanom. Ludzie przeszukują ziemię. Kierują wodami. Przewyższają w swej inteligencji sępa i lwa. „Drapieżnik nie zna tam ścieżki (...) nie dojdzie tam dumne zwierzę” (28, 7. 8). Potężni górnicy przetrząsają góry niemal jak Bóg, który w „mgnieniu oka przesunie góry” (9, 5). Ale nie wynalazczość świadczy o mądrości. Nie znajdzie się jej w kopalniach i w warsztatach. Dlatego tak ważne jest pytanie: „A skąd pochodzi mądrość i gdzie jest siedziba wiedzy?” (28: 12). Praktyczne umiejętności nie są biletem wstępu do siedziby prawdziwej wiedzy. Nie można jej kupić za onyks, który na napierśniku nosili kapłani. Nie ma wartości pochodzący z Etiopii topaz ani złoto.

Nikt z żywych mądrości nie widział. Nie znają jej podziemia. Ludzie intuicyjnie odczuwają jej obecność, ale zna ją tylko Bóg. Homo faber szuka jej na swój przemyślny sposób. Z jej pomocą stworzył Pan żywioły i wyznaczył ich drogi. Mądrość i rozumienie (dla kabalistów pierwsze z emanacji Wiekuistego) zrodziły się przed Stworzeniem świata. Mądrość towarzyszy Bogu, ale nie jest Jego atrybutem. Jest czymś od Niego i od dzieła Stworzenia oddzielnym. Wiemy, że jest bezcenna, obecna od narodzin świata.

Hymn jaśnieje siłą. Moc wywodu zdaje się być niepodważalna. Czyta się go jak współczesny poemat. Nic z jego przesłania nie brzmi antykwarycznie.

Z „Hymnem Mądrości” spotyka się fragment z Księgi Przysłów, który w tysiąclatce nazywany jest „Nawoływaniem Mądrości”. „Czyż mądrość nie nawołuje?”. Tym zdaniem zaczyna się kolejna pieśń o mądrości. Jeden fragment ksiąg mądrościowych przechodzi w kolejny. Mądrość jest tu czymś różnym od aktu stworzenia, choć nie byłoby bez niej świata. „Ja byłam przy Nim mistrzynią, rozkoszą Jego dzień po dniu, cały czas igrając przed Nim” (8, 30). Stoi ponad wszystkim. Ale należy do tego świata i woła do synów ludzkich. „Słuchajcie, mówię rzeczy wzniosłe, z warg moich wychodzi prawość” (8, 6). To szczególne usytuowanie mądrości wobec wszelkich stworzonych rzeczy ma niezwykłe znaczenie dydaktyczne w obu księgach.

W Psalmie 104, 24 zdanie „wszystko w mądrości uczyniłeś” jest wyrazem tej samej postawy, co w Księdze Hioba. Podobną myśl znajdziemy w Przysłowiach: „JHWH umocnił ziemię mądrością, niebiosa utwierdził rozumem, przez Jego wiedzę wytrysły odmęty, a rosę spuszczają obłoki” (3, 19). Mądrość jest nie tylko własnością Boga, ale przenikając żywioły świata, nadaje mu porządek. Staje się tym samym zasadniczym budulcem czy spoiwem immanentnej rzeczywistości. Można ją przyrównać niemal do Logosu, o którym rozprawiali Grecy i Rzymianie. Mądrość schodzi do ludzi i woła, poszukuje w nich słuchaczy i uczniów. Zamienia się w siłę, która bierze udział w kształtowaniu naszych charakterów, rządów królewskich, decyzji sędziów. Mądrość ukazana jest wręcz jako zasada przerastająca sprawiedliwość, której uczy Tora i życie praojca Abrahama.

Hiob uczy ludzi mądrości, powiadając, że dla ludzi zawiera się ona w bojaźni Bożej. Przez bojaźń człowiek wkracza do zasobów Boskiej mądrości i tylko ten, kto ją posiada, może wejść w dialog z Panem. Hymn kończą słowa: „Bojaźń Boża – zaiste mądrością, roztropność zaś – zła unikaniem”. Słowa te poprzedzają spotkanie Hioba z Wiekuistym. Jego poetycki hołd złożony mądrości otwiera dostęp do mistycznego doświadczenia. Po tych słowach Hymnu ukazuje się Bóg skryty w wichrze.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 15/2013