Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Drożdże pozyskują energię do życia z fermentacji cukrów, czego produktami ubocznymi są chleb, wino i piwo. A gdyby tak nauczyć je korzystać ze światła?
Zadania podjęli się Autumn Peterson z Georgia Institute of Technology w Atlancie i współpracownicy. Rośliny do produkcji energii z dwutlenku węgla, wody oraz światła w procesie fotosyntezy wykorzystują skomplikowaną maszynerię białkową, w skład której wchodzi chlorofil. Badacze z Atlanty wykorzystali prostsze rozwiązanie pochodzące ze świata bakterii, które przekształcają światło w energię dzięki barwnikowi rodopsynie. Umieszczono go w drożdżowej wakuoli, gdzie zachodzi degradacja niepotrzebnych białek. Energia produkowana ze światła została wykorzystana do pompowania protonów do wakuoli, aby jej wnętrze było kwaśne – optymalne do degradacji. Drożdże wyposażone w rodopsynę żyją krócej, ale szybciej się namnażają, prawdopodobnie dzięki uwolnieniu części energii, która może być wykorzystana do szybszego podziału komórek. Badania te mogą znaleźć zastosowanie w przemyśle, a nawet w medycynie, w analizach procesów starzenia się. ©