Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Doprowadził do wymarcia przynajmniej 90 gatunków płazów, głównie żab, ropuch i salamander. Zaatakował wiele kolejnych. Zidentyfikowano go już 20 lat temu, a 10 lat później opisano, w jaki sposób zabija swoje ofiary, ale dopiero niedawno udało się udokumentować jego wszystkie zbrodnie.
Mowa o pasożytniczym grzybie Batrachochytrium dendrobatidis – pseudonim BD – który wywołuje śmiertelną infekcję, atakując układ nerwowy ofiar. W artykule opublikowanym na łamach „Science” Ben C. Scheele i współpracownicy przeanalizowali raporty Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody oraz wiele publikacji naukowych, by oszacować szkody wyrządzone przyrodzie przez BD. Naukowcy zauważyli, że szczyt aktywności śmiercionośnego grzyba przypadł na lata 80., półtorej dekady przed tym, zanim w ogóle zauważono jego istnienie. Aktualnie u 12 proc. z 501 zaatakowanych gatunków zaobserwowano przyrost liczebności niektórych populacji – oznakę tego, że infekcja została powstrzymana, gatunki najwidoczniej wypracowały mechanizmy obronne. Jednak ogromna większość z nich ciągle jest zagrożona, a liczba ich osobników od wybuchu epidemii spadła nawet o 90 proc.
Te liczby sytuują BD w ścisłej czołówce gatunków prowadzących do najbardziej dramatycznego spadku bioróżnorodności, obok szczurów i kotów. Do człowieka mu jednak ciągle daleko. ©℗