Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Może lepiej, że wtedy w Kanie nie zrozumiała sensu tajemniczych słów o nadchodzącej godzinie Jego. Trudno byłoby cieszyć się pierwszym cudem, gdyby razem z wybornym winem pojawił się wyrazisty zarys krzyża, spod którego umiłowany uczeń miał Ją zabrać do swego domu. Dobrze, że Bóg nie od razu objawia nam pełny ciężar cierpienia, które zostanie kiedyś włożone na nasze barki. Możemy przez to uniknąć duchowych nokautów. Możemy również cieszyć się spokojnie radością Kany, dojrzewając duchowo do Jego godziny. Przyniesie ona nie tylko paraliżujący ból, lecz również jakościowo nową sytuację, w której nie będziemy już musieli o nic prosić, gdyż On sam uprzedzająco powierzy Swym umiłowanym uczniom troskę o nasze jutro.