Gdzie kosił trawę Tymoteusz Karpowicz

Kiedy szliśmy i rozmawialiśmy, miałem wrażenie, że Przyboś widzi tylko niebo, a ja widziałem jeszcze dziurę w chodniku.

22.07.2008

Czyta się kilka minut

I bałem się, że zaraz się w niej przewróci« - opowiadał 75-letni Ta­deusz Różewicz podczas spotkania autorskiego w auli rzeszowskiej WSP" - czytam w nietypowym przewodniku "Literacki atlas Polski", by zaraz dostrzec inny, poświęcony Rzeszowowi fragment. "Po lewej był zielony, fantazyj­ny napis »Wiarus«. Bar--legenda, choć zwykły wyszynk, z wiecznie mokrym od piwa meta­lowym blatem. Tu menel z Baldachówki bra­tał się ze studentem, panem redaktorem, in­żynierem, mecenasem... Tu dawali sobie po pysku i razem wiersze pisali... Tu »stary wia­rus« w wojskowym szynelu przygrywał mię­dzy drzemkami na akordeonie... A jak się już wygrzebało z »Wiarusa«, można było zderzyć się z wielką sylwetą w sutannie. To ks. Walenty Bal, proboszcz zabytkowego kościoła Święte­go Krzyża".

"Atlas..." łączy informacje typowo turystyczne, dotyczące historii i zabytków, z wiedzą na temat dzisiejszego i minionego życia literackiego. Czytając opisy kolejnych miejscowości, dowiemy się zawsze, jakie najważniejsze księgarnie i antykwariaty w nich działają, gdzie znaleźć siedziby instytucji, dokąd iść na wieczór poetycki we Włocławku, ale też gdzie w Kazimierzu wypić herbatę "Dwa księżyce"... Przede wszystkim poznamy sylwetki pisarzy związanych z danym rejonem.

Jakkolwiek dość obszerny, starannie i bardzo ładnie wydany, "Atlas..." raczej nie zastąpi typowego przewodnika, będzie jednak jego ciekawym uzupełnieniem. Ma też inny walor. Pomysł Instytutu Książki został podchwycony przez Fundację Centrum Edukacji Obywatelskiej, dzięki czemu w przygotowaniu książki wzięły udział setki uczniów. Wędrowali szlakami pisarzy, odnajdywali miejsca z nimi związane, przeprowadzali wywiady. Dla wszystkich tych młodych ludzi była to z pewnością przygoda kształcąca.

My zaś, dzięki ich pracy, możemy się dowiedzieć m.in., gdzie kosił trawę Tymoteusz Karpowicz i jak pod Śnieżką spotykał się z Różewiczem, którędy dorożką jeździł do pracy Bolesław Leśmian, poznać szlaki Tuwima i Reymonta w Łodzi, muzeum "Stacja Gombrowicz" w Bodzechowie i pomnik chrząszcza w Szczebrzeszynie, wędrować śladami Pana Samochodzika na Mazurach i zrozumieć, że "Inowrocław był mieszanką ludowości, kujawskiej duszy i uzdrowiskowego klimatu, przyprawionego nutką prowincjonalności. Te właśnie cechy wchłaniał całym sobą młody Grzegorz Turnau, który część swego życia, na przełomie lat 70. i 80., spędził u rodziny w Inowrocławiu", zaś "katowicka polonistyka wydała młode krytyczki literatury Martę Cuber i Annę Kałużę... A nawet zobaczyć zdjęcie pt. "Adam Wiedemann na tle zabytkowego klasztoru w Grabowie"...

"Literacki atlas Polski. Przewodnik turystyczny", Wydawnictwo Bezdroża, Kraków 2007

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Ur. 1971 r. Krytyk literacki, pracownik Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, sekretarz Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta, wieloletni redaktor „Tygodnika Powszechnego”. Autor książki „Miłosz. Biografia” (Wydawnictwo Znak,… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 30/2008