Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
I bałem się, że zaraz się w niej przewróci« - opowiadał 75-letni Tadeusz Różewicz podczas spotkania autorskiego w auli rzeszowskiej WSP" - czytam w nietypowym przewodniku "Literacki atlas Polski", by zaraz dostrzec inny, poświęcony Rzeszowowi fragment. "Po lewej był zielony, fantazyjny napis »Wiarus«. Bar--legenda, choć zwykły wyszynk, z wiecznie mokrym od piwa metalowym blatem. Tu menel z Baldachówki bratał się ze studentem, panem redaktorem, inżynierem, mecenasem... Tu dawali sobie po pysku i razem wiersze pisali... Tu »stary wiarus« w wojskowym szynelu przygrywał między drzemkami na akordeonie... A jak się już wygrzebało z »Wiarusa«, można było zderzyć się z wielką sylwetą w sutannie. To ks. Walenty Bal, proboszcz zabytkowego kościoła Świętego Krzyża".
"Atlas..." łączy informacje typowo turystyczne, dotyczące historii i zabytków, z wiedzą na temat dzisiejszego i minionego życia literackiego. Czytając opisy kolejnych miejscowości, dowiemy się zawsze, jakie najważniejsze księgarnie i antykwariaty w nich działają, gdzie znaleźć siedziby instytucji, dokąd iść na wieczór poetycki we Włocławku, ale też gdzie w Kazimierzu wypić herbatę "Dwa księżyce"... Przede wszystkim poznamy sylwetki pisarzy związanych z danym rejonem.
Jakkolwiek dość obszerny, starannie i bardzo ładnie wydany, "Atlas..." raczej nie zastąpi typowego przewodnika, będzie jednak jego ciekawym uzupełnieniem. Ma też inny walor. Pomysł Instytutu Książki został podchwycony przez Fundację Centrum Edukacji Obywatelskiej, dzięki czemu w przygotowaniu książki wzięły udział setki uczniów. Wędrowali szlakami pisarzy, odnajdywali miejsca z nimi związane, przeprowadzali wywiady. Dla wszystkich tych młodych ludzi była to z pewnością przygoda kształcąca.
My zaś, dzięki ich pracy, możemy się dowiedzieć m.in., gdzie kosił trawę Tymoteusz Karpowicz i jak pod Śnieżką spotykał się z Różewiczem, którędy dorożką jeździł do pracy Bolesław Leśmian, poznać szlaki Tuwima i Reymonta w Łodzi, muzeum "Stacja Gombrowicz" w Bodzechowie i pomnik chrząszcza w Szczebrzeszynie, wędrować śladami Pana Samochodzika na Mazurach i zrozumieć, że "Inowrocław był mieszanką ludowości, kujawskiej duszy i uzdrowiskowego klimatu, przyprawionego nutką prowincjonalności. Te właśnie cechy wchłaniał całym sobą młody Grzegorz Turnau, który część swego życia, na przełomie lat 70. i 80., spędził u rodziny w Inowrocławiu", zaś "katowicka polonistyka wydała młode krytyczki literatury Martę Cuber i Annę Kałużę... A nawet zobaczyć zdjęcie pt. "Adam Wiedemann na tle zabytkowego klasztoru w Grabowie"...
"Literacki atlas Polski. Przewodnik turystyczny", Wydawnictwo Bezdroża, Kraków 2007