Reklama

Ładowanie...

Europa swoje, a oni swoje

06.12.2011
Czyta się kilka minut
To, w jakim stopniu władze Białorusi i Ukrainy lekceważą opinie Zachodniej Europy, musi zastanawiać.
N

Na nic się zdają głosy oburzenia m.in. Rady Europy po wyroku w Mińsku, skazującym dwóch domniemanych zamachowców na karę śmierci. Ich proces ubliżał jakimkolwiek standardom. Obu Białorusinów skazano za kwietniowy zamach w mińskim metrze - mają zostać rozstrzelani. Oczywiście, wyrok nie zostanie wykonany lada dzień i jest to dla Aleksandra Łukaszenki okazja, by ewentualnie zastanowić się nad prawem łaski, pohandlować życiem własnych - prawdopodobnie niewinnych - obywateli.

Na niewiele zdają się też głosy płynące z Unii Europejskiej na Ukrainę w sprawie Julii Tymoszenko. Skazano ją "tylko" na 7 lat w procesie, który też wywoływał wątpliwości co do zasadności oskarżenia i bezstronności sądu. Parlament Europejski w ubiegłym tygodniu uzależnił ostateczne zawarcie umowy stowarzyszeniowej Unia-Ukraina (ma być parafowana 19 grudnia) od wzmocnienia wartości...

1996

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny + karnet filmowy
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD

Dostęp roczny + karnet filmowy
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]