Ekew

Księga Powtórzonego Prawa 7, 12 - 11, 25

16.08.2011

Czyta się kilka minut

Ten fragment Tory zaczyna się dobrze znanymi słowami.

"I stanie się, że jeżeli słuchać sądów tych, a przestrzegać, i czynić je będziecie, tedy też dotrzyma Pan, Bóg twój, tobie przymierza, i miłosierdzia, które poprzysiągł ojcom twoim" (Ks. Powt. Prawa 7, 12). Pierwszym słowem w oryginale jest "ekew", co można tłumaczyć jako "ponieważ", "na skutek". Składa się z trzech liter: ain, kuf i bet, a te z kolei tworzą słowo "pięta". Od słowa pięta pochodzi imię patriarchy Jakuba. Raszi, wielki komentator, wyjaśniał słowa Mojżesza: "jeśli będziesz ostrożny, nie podepczesz nawet prostych przykazań". Czym są owe "małe" przykazania? Dlaczego bywają traktowane nie dość poważnie? Maharal, praski rabin, tłumaczył: lekceważy się te nakazy, ponieważ sądzi się, że przynoszą minimalną nagrodę. A tymczasem, powiadał, należy przestrzegać zarówno tych ważnych (czcić sobotę), jak i lekkich przykazań (cieszyć się czasem świątecznym), bo nie wiadomo, jakie i za co spadną na nas kary i nagrody.

Można deptać sądy Boga również dlatego, że wykonujemy je bez właściwej intencji i właściwego oddania. Niekiedy przestrzegamy ich tylko z nawyku, bez wystarczającej uwagi albo, co gorsza, z niewłaściwych powodów. Na przykład stosując się do prawa, ale bez odniesienia do Boga. Pewien mędrzec w swoim komentarzu do Tory pisał, że micwa (nakaz) jest tylko wtedy micwą, jeśli się jej przestrzega wierząc, że tak wedle Tory trzeba czynić. Jeśli się ją wypełnia, nie słysząc w sobie głosu Boga, wówczas micwą już nie jest. Nakazy są związane z wiarą w Wiekuistego. Wynika z tego, że ateista czy Żyd niedowiarek nie żyje zgodnie z prawem, nawet jeśli w życiu przestrzega wszystkich sądów Boga.

Ta sprawa ma znaczenie fundamentalne, choć w judaizmie są w tej kwestii różne opinie. Wielu powiada: istotą judaizmu jest po prostu przestrzeganie praw bez względu na jednostkowe poglądy religijne, nastroje, zmęczenie, trudy życia, intencje. Natomiast w perspektywie, która jest tutaj przedstawiana, etyczność nie jest tylko kwestią właściwego postępowania. Możemy być szlachetni, dobrzy, ale jeśli nie ma w nas odniesienia do Boga, to nie sposób nas uważać za osoby bogobojne i prawe. Współczesny rabin sięgał po proste porównanie. Jeśli dajemy kwiaty kobiecie, którą kochamy, wzmacnia to wzajemny związek. Gdy damy je kobiecie nam obojętnej, bukiet kwiatów będzie znaczył niewiele. To, czym jest jakiś gest, zależy od intencji i kontekstu, w jakim jest usytuowany. Podobnie jest w związku z Bogiem. Gdy ofiarujemy mu swoje postępki, czujemy się Mu bliżsi, ale gdy robimy coś z nawyku, bez odniesienia do Boga, wówczas jesteśmy od Niego daleko.

Kwestia ta była dyskutowana też w odniesieniu do przykazań nadanych przez Boga w przymierzu z Noem. Przykazania te, jak uczy judaizm, obowiązują wszystkich ludzi. Majmonides zapytywał, czy etycznie postępujący nie-Żyd może mieć swój udział w Świecie Przyszłym. Odpowiadał w ten sposób: "Ktokolwiek przestrzega siedmiu praw Noachickich, uważany jest za prawego człowieka i czeka go życie wieczne. Tak jest, gdy je przyjmuje i przestrzega dlatego, że Święty Jedyny, błogosławiony On, nadał je w Torze... Ale jeśli je przestrzega, bo sam do nich doszedł, nie jest uważany za człowieka prawego, choć zalicza się go do mądrych tego świata".

Wynika z tego, że znaczenie uczynku zależy od intencji i motywów, dla których je czynimy. Wszystkie dobre czyny są nagradzane, ale nie wszystkie budują związek z Bogiem, który osiąga spełnienie w Świecie, który ma nadejść.

Rabin Menachem Twersky z Czarnobyla nauczał, że słowo "micwa" oznacza coś więcej niż nakaz, bo zawiera w sobie bycie razem. Buduje związek między tym, kto przestrzega nakazów, a tym, na kogo są zorientowane. Patrząc na rzecz z tej perspektywy, pogląd na etycznie prawego niedowiarka staje się prostszy. Nie zastanawiamy się tylko nad tym, czy ktoś jest dość skrupulatny w swoim zachowaniu, ale czy przez owo etycznie prawe zachowanie zbliża się do Boga.

Raszi dodaje jeszcze jedną, ważną uwagę: przestrzeganie nakazów jest związane z ich słuchaniem i uwewnętrznieniem. To przesłanie jest zawarte w najważniejszej dla Żydów modlitwie: "Słuchaj Izraelu. Pan jest naszym Bogiem, Pan jest Jeden".

Słowo "słuchać" oznacza też "przestrzegać" i "akceptować". Wsłuchując się nawet w mniejsze czy prostsze nakazy, jak uczą dawni wirtuozi wiary, sprawiamy, że ich spełnienie przekształca się w mocarne religijne doświadczenie. Każda micwa, niezależnie od tego, jak jest wymagająca, stanowi oznakę zaufania do Stwórcy.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 34/2011