Drużyna Pierścienia Rybaka

Są wśród nich: pilot, wirtuoz fortepianu, a nawet Marx – autor „Kapitału”. Kilka dni temu spotkali się pierwszy raz. Od powodzenia ich misji może zależeć przyszłość Kościoła.

07.10.2013

Czyta się kilka minut

Początek spotkania kardynałów – doradców Franciszka. Watykan, 1 października 2013 r. / Fot. Osservatore Romano / AFP / AEST NEWS
Początek spotkania kardynałów – doradców Franciszka. Watykan, 1 października 2013 r. / Fot. Osservatore Romano / AFP / AEST NEWS

Tego jeszcze nie było: ośmiu kardynałów z pięciu kontynentów naradzało się z papieżem, jak najlepiej pomóc mu w reformie Kościoła.

Po trzech dniach narad nie opublikowali komunikatu. Rzecznik Watykanu powiedział tylko, że dyskutowali o zmianach w kurii rzymskiej (w tym reorganizacji Sekretariatu Stanu), roli świeckich, Synodzie Biskupów i zasadzie kolegialności w Kościele.

Dziennikarze mieli nie lada kłopot: jak nazywać kardynalską radę ośmiu? „Gabinet cieni”, „organ doradczy”, „wicepapieże”, „grupa C8”? Nic dziwnego: spotkanie kardynałów z Franciszkiem to wydarzenie, jakiego historia papiestwa nie pamięta.

– Śledzę wydarzenia w Watykanie od 20 lat i oprócz dwóch konklawe, które odbyły się w tym czasie, trudno mi sobie przypomnieć tydzień wypełniony tak ważnymi wydarzeniami, jak ten ostatni – napisał na blogu dziennikarz John L. Allen Jr.

– To wyjątkowy gest. Franciszkowi nie chodzi o powołanie „wicepapieży”, ale położenie nacisku na kolegialność Kościoła i inicjatywy oddolne – komentuje dla „Tygodnika” bp Grzegorz Ryś.


GDZIE „SIĘ DZIEJE” KOŚCIÓŁ?

Zdaniem znawcy tematyki watykańskiej, franciszkanina o. Kaspra Kapronia, kardynałowie mają przede wszystkim wspierać Franciszka dobrą radą: – Nie mają żadnej władzy decyzyjnej. Grupa ośmiu jest tylko głosem doradczym papieża Franciszka.

Czy w związku z tym nie ma się co spodziewać rewolucji w Kościele? – Wizja rządzenia Franciszka opiera się na jego jezuickich korzeniach. Papież wielokrotnie wspominał o potrzebie kolegialności. Ogłoszony 30 września dokument oficjalnie powołujący radę kardynałów wspomina, że nie jest to instytucja tymczasowa, lecz stały element sprawowania posługi Piotra. Co istotne, nie mówi się już o potrzebie zmian tylko w kurii rzymskiej, ale w całym Kościele – przypomina o. Kaproń.

Zdaniem teologa ks. Andrzeja Draguły, papież chce podkreślić, że „Kościół »nie dzieje się« w Watykanie, ale w Ludzie Bożym, rozproszonym po całym świecie”.

– Czasem mam wrażenie, że „wierny parafialny” żyje czymś innym niż to, czym zajmują się diecezje czy episkopaty. Wydaje mi się, że to jedna z głównych bolączek Franciszka: odwrócić perspektywę patrzenia na Kościół albo przynajmniej zrównoważyć to spojrzenie „odgórne” z wysokości urzędu Stolicy Apostolskiej spojrzeniem „oddolnym”. Stąd potrzeba codziennych Mszy we wspólnocie czy też odwiedzania parafii – mówi ks. Draguła.


OŚMIU MĘDRCÓW

Zdaniem o. Kapronia, o doborze kardynałów decydowały względy geograficzne oraz osobiste predyspozycje. – Podział jednak nie jest równomierny: Ameryka ma trzech kardynałów. Może papież brał pod uwagę, że żyje tutaj ponad połowa katolików? Europa z największą liczbą stolic kardynalskich, oraz Afryka, tak ważny dla Kościoła kontynent – mają tylko po jednym członku w komisji. Można zrozumieć słabą reprezentację Azji: choć terytorialnie spora, to jednak katolicyzm jest tam mniejszością – spekuluje o. Kaproń.

Rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi zapewniał dziennikarzy: to, co wszyscy z grupy C8 potrafią najlepiej, to rządzenie diecezjami. Dlatego, już miesiąc po konklawe, Franciszek poprosił ich o pomoc w reformie kurii rzymskiej.

Jednym z wybrańców papieża Franciszka jest kard. Oswald Gracias. 68-latka z Indii wierni znają z nieprzeciętnych zdolności organizacyjnych. Od 2010 r. jest prezydentem Federacji Episkopatów Azji.

Podobnie kard. Sean Patrick O’Malley. Kapucyn i rówieśnik kard. Graciasa wsławił się ratowaniem diecezji bostońskiej, pogrążonej w skandalach seksualnych i finansowych. Był wymieniany w gronie papabile. „Doświadczenie arcybiskupa z Bostonu obejmuje Europę i obie Ameryki, a efekty lat posługi w tym mieście graniczą z cudem. Kiedy przybył tam, bez rozgłosu, w kapucyńskim habicie i sandałach, archidiecezja była w stanie kompletnej zapaści” – pisał o nim ks. Adam Boniecki. Po dziesięciu latach jego rządów diecezja odżyła. Aby spłacić odszkodowania ofiarom przestępstw seksualnych księży, arcybiskup sprzedał swoją rezydencję i zamieszkał w seminarium. Ale to nie jedyne podobieństwo, które łączy go z obecnym papieżem: O’Malley znany jest ze swojego poczucia humoru.

Analizując przeszłość członków „drużyny Franciszka”, można odnieść wrażenie, że papież szczególną estymą darzy zakonników. Kard. Oscar Maradiaga z Hondurasu (70 l.) jest salezjaninem. Choć mówi się o nim „antyglobalista”, z drugiej strony za swoją dewizę uznaje „globalizowanie nadziei”. Krytycy wypominają mu jednak, że w 2009 r. poparł wojskowy zamach stanu, który obalił demokratycznie wybranego prezydenta. „To był niefortunny gest. Kard. Maradiaga nie potępił łamania praw człowieka i morderstw, które przyniosła zmiana prawa” – komentował w „Tygodniku” dziennikarz Maciej Wiśniewski.


MARX I JEGO „KAPITAŁ”

Powołanie do rady kard. Giuseppego Bertello – gubernatora Państwa Watykańskiego – ma z kolei pomóc Franciszkowi rozwiązać bałagan finansowy w rzymskiej kurii. To jedyny jej członek w gronie ośmiu mędrców, urodzony dyplomata (pracował w Meksyku, Ghanie, Togo i Rwandzie) i watykański strażak: to jemu właśnie Benedykt XVI nakazał ugaszenie pożaru po aferze Vatileaks.

Podczas konferencji prasowej inaugurującej spotkanie kardynałów ks. Lombardi zapewniał, że ósemka zajmie się także problemem pedofilii wśród księży. Czy pomoże w tym kard. George Pell z Australii, który wsławił się stwierdzeniem, że „aborcja jest gorszym skandalem niż wykorzystywanie seksualne dzieci przez księży”? Zdaniem watykanistów, 71-letni hierarcha jest potrzebny papieżowi ze względu na doświadczenie w angażowaniu świeckich w Kościele.

Najmniej znanym członkiem „rady ośmiu” jest kard. Francisco Ossa. Dotąd zasłynął głównie z pracy z młodzieżą oraz osobami zakonnymi. Inaczej jest z kard. Laurentem Pasinyą, który jest znany z pracy z ubogimi. Kluczowym argumentem za jego powołaniem mogła być rosnąca z zawrotną prędkością liczba katolików w Afryce. Choć w jego życiorysie są również karty niechlubne: w latach 90. wspierał reformy okrutnego dyktatora Zairu, Mobutu Sese Seko (zasiadał nawet w marionetkowym parlamencie).

Stawkę zamyka autor „Kapitału”. Naprawdę: Niemiec, kard. Reinhard Marx to specjalista od społecznej nauki Kościoła i ekumenizmu. W „Kapitale” Marxa można przeczytać przede wszystkim o tym, że źle mają się wartości katolickie w zlaicyzowanym świecie Zachodu. W swojej diecezji zreformował całkowicie system parafialny. Jest też społecznikiem i... serdecznym przyjacielem Benedykta XVI, którego encykliki czytał i z uwagą komentował.


ODWRÓT OD EDENU

Prof. John O’Malley, jezuita i historyk chrześcijaństwa z Georgetown University, uważa, że podejmując się reformy kurii rzymskiej, „drużyna Franciszka” powinna wziąć pod uwagę dwie rzeczy. Po pierwsze – pisał we włoskim dzienniku „Il Regno” – katolicy „nie akceptują już dziś tak łatwo tego, że odległa z ich punktu widzenia, elitarna struktura kościelna rości sobie prawo do decydowania, co mają myśleć i jak się zachowywać”. Po drugie, „trudno znaleźć teologiczny łącznik między Piotrem, prostym rybakiem z Galilei, a Piotrem, księciem apostołów, stojącym na czele dużej biurokratycznej instytucji”.

Jako jeden z niewielu komentatorów spotkania kardynałów prof. O’Malley wymienił szczegółowo, na czym polegają obecne kłopoty Watykanu. Zaliczył do nich m.in.: złą komunikację między licznymi kongregacjami, trybunałami, sekretariatami w obrębie kurii rzymskiej oraz proces rekrutacji nowych pracowników (obecny, jego zdaniem, przypomina bardziej system feudalny niż oparty na kompetencjach).

Pisząc o ostatnich wydarzeniach w Watykanie, Thomas Reese, komentator amerykańskiego portalu National Catholic Reporter, zauważa z kolei, że to Franciszek – choć był nieobecny podczas prac Soboru Watykańskiego II – jest jego prawdziwym symbolem: „Mówiąc o reformie kurii rzymskiej, papież ma na myśli przeniesienie władzy w Kościele z centrum do peryferii. Zamierza zrobić znacznie więcej, niż tylko podreperować »Pastor bonus« [konstytucję apostolską nt. kurii – przyp. red.] – chce sprawić, aby więcej decyzji zapadało lokalnie. Nie boi się zmiany w Kościele. Choć przykłada wagę do historii i tradycji Kościoła, nie ideologizuje jej niczym doskonałego Edenu, do którego powinniśmy powrócić.” Reese nie dziwi się wcale, że decyzje papieża – jak ta o powołaniu rady kardynałów – „denerwują niektórych w Kościele” – Sobór Watykański II ma wciąż wielu przeciwników.


***

4 października, po zakończeniu spotkania w Watykanie, ośmiu zaufanych kardynałów pojechało z papieżem do Asyżu. Wspólnie odwiedzili m.in. XII-wieczny klasztor San Damiano, w którym św. Franciszek miał usłyszeć wezwanie Chrystusa do naprawy Kościoła.

„Jego podróż do Asyżu – komentował o. Michael Perry, przełożony światowej wspólnoty franciszkanów – przypomina, że nasz patron przedkładał ludzi nad instytucje. Przekaz Ewangelii jest jasny: nie pożądajmy władzy, nie bójmy się utraty prestiżu czy poparcia innych – niech żadna z tych rzeczy nie zakłóca naszych prób reagowania na wezwania Boga, aby Jego Kościół dawał prawdziwe świadectwo współczesności”.

Następne spotkanie rady kardynałów odbędzie się 3 grudnia.


WSPÓŁPRACA: MARCIN ŻYŁA

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, autor wywiadów. Dwukrotnie nominowany do nagrody Grand Press w kategorii wywiad (2015 r. i 2016 r.) oraz do Studenckiej Nagrody Dziennikarskiej Mediatory w kategorii "Prowokator" (2015 r.). 

Artykuł pochodzi z numeru TP 41/2013