Misje, nie komisje

Czy jeszcze w tym roku zmieni się całkowicie sposób działania Kościoła? Projekt nowej konstytucji Watykanu pełen jest szlachetnych intencji.
z Florencji

02.12.2019

Czyta się kilka minut

Przed bożonarodzeniowym spotkaniem biskupów Kurii Rzymskiej z papieżem, Watykan, grudzień 2016 r. / VATICAN POOL / GETTY IMAGES
Przed bożonarodzeniowym spotkaniem biskupów Kurii Rzymskiej z papieżem, Watykan, grudzień 2016 r. / VATICAN POOL / GETTY IMAGES

Dobiega końca kolejny etap upragnionej przez Franciszka reformy Kurii Rzymskiej. Sześciu kardynałów opracowujących nową wersję konstytucji Stolicy Apostolskiej ma przedstawić jej szkic papieżowi na początku grudnia. A to oznacza, że być może jeszcze w tym roku „Pastor bonus”, watykańską konstytucję z 1988 r., zastąpi nowy dokument, nad którym prace zlecił Jorge Bergoglio zaraz po swoim wyborze na głowę Stolicy Apostolskiej.

W jednym ze wstępnych rozdziałów, który nazwano „Predicatum Evangelium” („Głoście Ewangelię”), wyjaśniono cele przyświecające reformie: decentralizacja, więcej miejsca dla laikatu, zmiany charakteru usług urzędów, przejrzystsza komunikacja wewnętrzna.

Przypomnijmy: w „Predicatum Evangelium” pojawia się zapis, że reforma ma służyć pełnej odnowie Kurii Rzymskiej. Kuria nie będzie podlegać papieżowi, lecz ma stać się organem pomocniczym zarówno dla niego, jak i dla biskupów, czymś w rodzaju platformy komunikacji między Kościołami lokalnymi a Stolicą Apostolską. Jak ocenia hiszpańskie katolickie pismo „Vida Nueva”, odtąd każdy biskup, choćby najmniejszej diecezji na końcu świata, będzie równy prałatowi kierującemu tym czy innym urzędem w Kurii.


CZYTAJ TAKŻE: Edwawrd Augustyn - Niekończąca się reforma


Listopadowy numer wydawanego we Freiburgu miesięcznika „Herder Korrespondenz” przypomina, że o konieczności usprawnienia Kurii Jorge Bergoglio mówił od abdykacji Benedykta XVI na początku 2013 r. Zaraz po swoim wyborze powołał ośmio-, a potem dziewięcioosobową grupę kardynałów reformatorów (z czasem trzech z nich zrezygnowało). Po sześciu latach pracy kardynałowie Pietro Parolin, Óscar Andrés Rodríguez Maradiaga, Reinhardt Marx, Seán Patrick O’Malley, Giuseppe Bertello i Oswald Gracias przygotowali nową konstytucję Watykanu.

Na początku prac doszło do dwóch przecieków, ale potem udało się zachować szczegóły posiedzeń kardynałów w tajemnicy. Pierwszy szkic watykańskiej konstytucji był gotowy w kwietniu. Wtedy „Vida Nueva” ujawniło niektóre propozycje reform (więcej: powszech.net/reformakurii).

Projekt konstytucji wysłano do konsultacji wszystkim konferencjom narodowym biskupów, prefektom stojącym na czele watykańskich „departamentów”, generałom zakonów etc.

Obecnie Rada „G6” zapoznaje się z sugestiami poprawek. Po ich rozpatrzeniu sześciu kardynałów spotka się na początku grudnia w Rzymie, by przekazać papieżowi ostateczną wersję konstytucji. Franciszek zdecyduje o terminie publikacji.

Misyjność

Jak doniosła „Vida Nueva”, a za nią „Herder Korrespondenz”, reforma potwierdza wprowadzane od jakiegoś czasu zmiany w nomenklaturze watykańskich urzędów: kongregacje zostaną zastąpione dykasteriami. Wyjątkiem jest Sekretariat Stanu, który pozostanie przy swej nazwie, podobnie jak niektóre urzędy Prefektury Domu Papieskiego oraz papieska Rada ds. Gospodarczych.

„Dykasterie rzymskie są mechanizmami pomocy, tymczasem zdarza się, że zamieniają się w narzędzia cenzury” – mówił na początku swego urzędowania Franciszek.

Głównym przesłaniem nowej konstytucji ma być, jak to ujmuje włoski dziennik „Il Foglio”, misyjność Watykanu. W tym celu zostanie utworzona „superdykasteria” – Dykasteria ds. Ewangelizacji. Połączy dotychczasową Kongregację ds. Ewangelizacji Narodów, zajmującą się terenami misyjnymi (kieruje nią kard. Fernando Filoni), z Papieską Radą ds. Nowej Ewangelizacji (utworzoną przez papieża Benedykta XVI w celu „rechrystianizacji” Zachodu), kierowaną przez abp. Rina Fisichellę.

W związku z tym spadnie nieco rola dotychczasowej Kongregacji Nauki Wiary, zwanej Suprema – Najwyższa. Zgodnie z art. 68 nowej konstytucji ta najstarsza kongregacja, powołana do obrony doktryny katolickiej, przemianowana zostanie na Dykasterię ds. Nauczania Wiary i będzie „łączyć zaufanie wobec nauki tradycji z odwagą do znajdowania nowych odpowiedzi na nowe pytania”. Znaczący szczegół.

Watykański dziennik „Avvenire” donosi, że inna z kongregacji – ds. Edukacji Katolickiej – zostanie połączona z Papieską Radą ds. Kultury. Utworzona zostanie także Dykasteria ds. Dobroczynności, na której szczególnie zależy papieżowi. W jej skład wejdzie Urząd Dobroczynności Apostolskiej, na którego czele stoi dziś kard. Konrad Krajewski.

Niektórymi dykasteriami będą mogli kierować świeccy, jak to zresztą ma już miejsce w przypadku Dykasterii ds. Komunikacji (od lipca 2018 r. jej szefem jest dziennikarz Paolo Rufini).

Nowa konstytucja reguluje też kwestię obsady stanowiska kardynała kamerlinga, jednego z najbardziej prestiżowych urzędów w Watykanie. Do jego obowiązków należy stwierdzenie śmierci papieża. To on pełni jego obowiązki i zarządza papieskimi posiadłościami do czasu wyboru nowej głowy Państwa Watykańskiego. Do tej pory to papież wskazywał, kto miałby zostać kamerlingiem. Teraz jest nim kard. Kevin Joseph Farrell, mianowany w lutym tego roku. Grupa „G6” postanowiła, że potrzebna jest tu jednoznaczna zasada: kamerlingiem powinien automatycznie zostawać urzędnik zajmujący się sprawami finansowymi. Projekt nowej konstytucji przewiduje, że będzie nim kardynał, który w momencie śmierci papieża przewodniczy Papieskiej Radzie ds. Gospodarczych. W tej chwili stanowisko to piastuje kard. Reinhard Marx, jeden z szóstki reformatorów.

Leczenie dusz

Przede wszystkim jednak „Predicatum Evangelium” przewiduje nowy sposób pracy Kościoła. Przysyłani z episkopatów z różnych krajów księża obejmujący stanowisko w Kurii powinni odtąd mieć za sobą się przynajmniej 4 lata posługi pasterskiej. Chodzi o to, aby księża, równolegle z pracą administracyjną, kontynuowali „leczenie dusz wiernych”. Z tego też powodu, jak stanowi art. 6 konstytucji, dykasterie będą zajmować się nieustannym kształceniem swojego personelu.

Jednym z głównych celów reformy jest poprawa wewnętrznej komunikacji w Watykanie. Obecnie często zdarza się, że jeden urząd nie wie, co robi drugi. Konsekwencje bywają katastrofalne, jak w przypadku Richarda Williamsona, ekskomunikowanego za przyjęcie święceń od abp. Marcela Lefebvre’a. Papież Benedykt XVI zdjął z niego ekskomunikę w 2009 r., mimo że informacje o jego kłamstwach na temat Holokaustu były znane sądowi papieskiemu – nie dotarły jednak do Benedykta. Artykuł 25 przewiduje stałe konsultacje prefektów dykasterii oraz szefów rozmaitych watykańskich urzędów z papieżem i stałą wymianę informacji między nimi. Papież będzie mógł w każdej chwili wezwać urzędników, żeby dowiedzieć się o ich bieżącej pracy i dalszych planach. Jeśli okaże się, że wymiana informacji wciąż jest niewystarczająca, zostaną powołane komisje międzydykasterialne.

Spotkania papieża z biskupami w Watykanie mają pozwolić papieżowi dowiadywać się, co się dzieje na peryferiach, a wysłannikom Watykanu korzystać z doświadczenia władzy centralnej. „Predicatum Evangelium” przewiduje „szczere i otwarte rozmowy dykasterii z Kościołami lokalnymi i konferencjami biskupów”, mające być miejscem wymiany propozycji i sugestii.

Kuria w kurii

Papież nie będzie musiał uczestniczyć w każdym tego typu spotkaniu. Aranżować je ma nowy urząd, Sekretariat Papieski, który wejdzie w skład istniejącego już Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. Wielu spodziewało się, że w pierwszym rzędzie zostanie zreformowana właśnie ta instytucja, powstała w czasach renesansu, by dbać o papieską korespondencję dyplomatyczną i kierować sprawami sądowymi, w latach 60. ub. wieku awansowana przez Pawła VI na główny urząd administracji, potem wzmocniona jeszcze przez Jana Pawła II w „Pastor bonus”.

Krytycy zarzucali, że była swoistą kurią wewnątrz kurii, a Watykanem w istocie rządził ten, kto stał na jej czele. Jak ujmuje to Lucas Wiegelmann z „Herder Korrespondenz”, „administruje ona wszystkim, nawet tym, co myśli, mówi i decyduje papież, pozostając często w konflikcie z innymi dykasteriami”. Wymownym przykładem było sekretarzowanie kard. Tarcisia Bertonego w czasach Benedykta XVI. Jednak szkic nowej konstytucji powtarza słowo w słowo za „Pastor bonus” opis funkcji Sekretariatu Stanu, m.in. że „pomaga papieżowi wykonywać jego najważniejsze obowiązki”.

Projekt konstytucji pełen jest szlachetnych intencji: zbliżenia Kościoła z wiernymi oraz watykańskiej „centrali” z oddziałami na prowincji, a także wprowadzenia przejrzystych zasad porozumiewania się między poszczególnymi urzędami watykańskimi. W czasie, kiedy Stolica Apostolska uwikłana jest w podejrzane machinacje finansowe, a Kościół zmaga się z plagą afer pedofilskich, reforma jest szczególnie potrzebna. Ale ludzie Franciszka zdają sobie sprawę, że opublikowanie konstytucji będzie zaledwie pierwszym krokiem.

„Wszystkie instytucje stawiają opór zmianom, z tego prostego powodu, że są instytucjami – mówił pod koniec czerwca sekretarz grupy sześciu kardynałów reformatorów Marcello Semeraro, biskup Albano. – Pierwsza zmiana musi nastąpić wewnątrz. Jeżeli tego zabraknie, zewnętrzne zmiany na niewiele się zdadzą”. ©


Dowiedz się więcej o planach reformy Kurii Rzymskiej

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 49/2019