Ładowanie...
Dialogiczne oblicze chrześcijaństwa i islamu
Dialogiczne oblicze chrześcijaństwa i islamu
Czyż nie jest tak, że chrześcijanie są bardziej skłonni do dialogu niż wyznawcy innych religii, a zwłaszcza wyznawcy Islamu? Takie pytanie często można usłyszeć w kręgach sceptycznych wobec dialogu międzyreligijnego. Odpowiedzieć na to pytanie nie jest prosto, ale odpowiedź wydaje się raczej negatywna.
Islam nie posiada jednego, centralnego autorytetu – analogicznego do urzędu papieskiego w katolicyzmie. Poszczególni imamowie są od siebie formalnie niezależni. Jednak nie wszyscy cieszą się takim samym poważaniem. Jeśli zaś szukać jakiegoś ośrodka, który byłby słuchany w większości muzułmańskiego świata, to jest to na pewno starożytny, kairski uniwersytet Al-Azhar i jego Wielki Imam.
I właśnie w poniedziałek Wielki Imam uniwersytetu Al-Azhar podpisał wspólnie z papieżem Franciszkiem deklarację „O ludzkim braterstwie”. Jest to dokument o niebagatelnym znaczeniu nie tylko ze względu na swoich sygnatariuszy, ale także z powodu treści, które zawiera.
Treść ta posiada niewątpliwie wymiar polityczno-społeczny. Papież i imam stają zdecydowanie po stronie słabych i ubogich tego świata, którzy są ofiarami wielkich ekonomicznych interesów i politycznych gier powiązanych z wyzyskiem i przemocą, z niesprawiedliwością i z wojną.
Przypominają prawo dzieci do wzrastania w stabilnych rodzinach, do odpowiedniego pożywienia i do edukacji. Dopominają się także o zagwarantowanie kobietom pełni wolności i praw politycznych.
Bardzo ciekawy jest motyw, w którym Franciszek i szejk al-Tayyeb przekonują, że warto skończyć z kategorią „mniejszości” (społecznej czy religijnej) – gdyż łatwo staje się ona narzędziem poniżania i wykluczenia – a rozwijać wizję pełnego obywatelstwa (tj. pełnych praw) wszystkich członków społeczeństwa.
Ów wymiar polityczny deklaracji jest, oczywiście, ściśle spleciony z wymiarem religijnym. Religijna w swoich źródłach jest koncepcja „sprawiedliwości opartej na miłosierdziu”, o której piszą imam i papież. Obaj sygnatariusze dokumentu wyraźnie też uznają, że wszelkie powiązanie religii z przemocą – a zwłaszcza terroryzm – jest wynikiem połączenia błędnego rozumienia świętych tekstów oraz polityki powiązanej z negatywnymi czynnikami społecznymi, jak głód, ubóstwo, niesprawiedliwość, opresja i duma.
Mamy tu jednak do czynienia z instrumentalizacją religii, „Bóg bowiem – piszą papież i imam – Wszechmocny, nie potrzebuje, by Go bronić i nie chce, by Jego Imię było wykorzystywane przez kogokolwiek do terroryzowania ludzi”. Dlatego właśnie autentyczne nauczanie religijne prowadzi do zakorzenienia w wartościach takich jak pokój, wzajemne zrozumienie, braterstwo i harmonijna koegzystencja.
Religijne aspekty treści deklaracji „O ludzkim braterstwie” mają nie tylko znaczenie polityczne, ale zawierają także rewolucyjny ładunek teologiczny. Znajduje się tam bowiem wyraźne uznanie pozytywnej wartości pluralizmu religijnego: „Pluralizm i różnorodność religii, koloru skóry, płci, ras i języków są chciane przez Boga w Jego mądrości przez którą stworzył On rodzaj ludzki”. Z punktu widzenia katolickiego magisterium Ecclesiae jest to stwierdzenie przełomowe. Tym bardziej, że idzie za nim stwierdzenie następne: „Ta boska mądrość jest źródłem, z którego płynie wolność wyznania i wolność do bycia różnymi”.
Warto mieć świadomość radykalnych konsekwencji powyższej myśli. Jeśli wielość i różnorodność religii wypływa z woli i mądrości Boga, to znaczy, że nie chce On sytuacji – i nie jest więc ona ideałem – w której wszyscy ludzie stali by się chrześcijanami lub muzułmanami (albo wyznawcami jakiejkolwiek jednej religii).
W konsekwencji – jak są tego świadomi sygnatariusze deklaracji – wolność wyboru wiary zakorzeniona jest właśnie w przez Boga chcianej i wymyślonej religijnej różnorodności. Nie jest więc niczym złym, jeśli ktoś wybiera inny sposób czczenia Stwórcy niż nasz i inną drogę do Niego niż ta, którą my idziemy.
Dlatego właśnie – podkreśla podpisana w Dubaju deklaracja – najwłaściwszym sposobem odniesienia między wyznawcami różnych religii jest dialog, prowadzący do wzajemnego zrozumienia, kultury tolerancji, akceptacji innego i wspólnego życia w pokoju. Dialog taki ma sens nie tylko społeczny (choć ten nie jest bez znaczenia) - jest zbliżaniem się do siebie przestrzeni duchowych wartości.
Z punktu widzenia dotychczasowego nauczania kościelnego magisterium, podpisana przez papieża deklaracja jest teologicznie rewolucyjna. Zawiera bowiem idee, które, jak dotąd, rozwijali teologowie osobiście zaangażowani w dialog międzyreligijny, ale raczej przez watykańskie kongregacji krytykowani. Teraz w podobny dialog – i wyrażając podobne idee – angażuje się w imieniu całego Kościoła Katolickiego sam Biskup Rzymu.
Jego partnerem zaś w tym zaangażowaniu jest jeden z największych muzułmańskich autorytetów. Ujawnia się więc w tym wydarzeniu także dialogiczne i otwarte oblicze Islamu. Warto zatem, by spełniło się pragnienie rzymskiego papieża i imama Al-Azhar, aby deklaracja „O ludzkiem braterstwie” „była przedmiotem lektury i refleksji w szkołach, uniwersytetach i ośrodkach formacji”. Być może przyczyni się to choć trochę zbliżenia się do siebie „wszystkich, którzy wierzą, że Bóg stworzył nas, byśmy się rozumieli, współpracowali i żyli jak bracia i siostry, którzy się kochają”.
Autor artykułu

Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]