Ładowanie...
Demony nacjonalizmu państwowego
Problemy te najpierw wykorzystywali (i nadal to czynią) radykalni przywódcy prawicowi we Francji, w Austrii, w Holandii i w kilku innych krajach. Można jednak bez większego ryzyka uznać, że nie jest to w żadnym przypadku zapowiedź odrodzenia masowych postaw z okresu międzywojennego, a ci, którzy straszą w tych okolicznościach Hitlerem, po prostu tak bardzo przesadzają, że psują swoją argumentację. Wprawdzie nauczka dana Austrii, kiedy Haider wszedł do koalicyjnego rządu, była przesadna, ale też stosowna, bo inne europejskie kraje zaczęły bardziej pilnować swoich prawicowych radykałów. Trzeba wiec uznać, że dopóki będą liczni imigranci, którzy w większym lub mniejszym stopniu korzystają z dobrodziejstw państwa, jakie ich przygarnęło, dopóty będą ludzie, którzy potraktują to jako niesprawiedliwość i udzielą poparcia zwolennikom ograniczenia imigracji i ostrej prawicowej...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]