Czy Putin ma duszę
Po 22 latach rządów prezydent Rosji jest owładnięty myślą o tym, jakie miejsce zajmie w historii. Jego działania napędza też poszukiwanie sposobu na utrzymanie władzy. Najdłużej, jak się da....
Czy Putin ma duszę
Po 22 latach rządów prezydent Rosji jest owładnięty myślą o tym, jakie miejsce zajmie w historii. Jego działania napędza też poszukiwanie sposobu na utrzymanie władzy. Najdłużej, jak się da....
Ładowanie...
Prezydent USA George W. Bush podczas spotkania w Lublanie w 2001 r. zajrzał w oczy nowego prezydenta Rosji Władimira Putina i „zobaczył w nich duszę”. Opinia amerykańskiego przywódcy miała wzmocnić nadzieje na nowe otwarcie w stosunkach Rosji i Zachodu. Ale senator John McCain, krytyk agresywnej polityki Moskwy, skontrował Busha: „Zajrzałem w oczy Putina i zobaczyłem tam trzy litery: KGB”. Ta zgrabna parafraza miała być ostrzeżeniem przed zimnym człowiekiem ukształtowanym przez zbrodniczą instytucję. Gdyby teraz ktokolwiek miał szansę zajrzeć w oczy rosyjskiego dyktatora, zobaczyłby w nich pięć liter: Putin.
Jego droga do władzy była krótka – po okresie próbnym, podczas którego sprawdzano jego lojalność, pod koniec 1999 r. został wybrany spośród legionu urzędników przez familię prezydenta Borysa Jelcyna. Familii chodziło o znalezienie takiego...
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]