Czy Jezus był żonaty?

Jeszcze nie wiadomo, czy nowe znalezisko – kawałek papirusu z IV w. n.e., zawierający fragment nieznanego koptyjskiego tekstu – jest autentyczne...

24.09.2012

Czyta się kilka minut

...a już obrasta komentarzami, z których część kwestionuje rozstrzygnięcia przyjęte przez chrześcijańską tradycję.

Prof. Karen King, która ogłosiła odkrycie tego dokumentu, z jednej strony rozsądnie zauważa, że nie przesądza ono, jak faktycznie było z historycznym Jezusem, a jedynie mówi o wierze pierwszych wspólnot chrześcijańskich. Z drugiej jednak sam tekst, z którego znamy tylko maleńki urywek, nazwała „Ewangelią żony Jezusa”. Jak słusznie zauważa Tomasz Bielecki z „Gazety Wyborczej”, uczona ma, zdaje się, spore wyczucie mediów.

Tym, co dobre przy okazji ogłaszania tego typu rewelacji, jest zwrócenie uwagi na fakt, jak obszernym dysponujemy materiałem, jeśli tylko chcemy dowiedzieć się czegoś o Jezusie historycznym i Jezusie wiary. Niemal każda linijka Nowego Testamentu obrosła komentarzami dostarczającymi informacji z bardzo różnych dziedzin, od filologii, przez archeologię biblijną, po teologię. Dostęp do tych komentarzy jest dziś łatwiejszy niż kiedykolwiek; dzięki internetowi można śledzić historię sporów o poszczególne słowa i fragmenty, można też – czasem nie bez rozbawienia – przyglądać się, jak dawne spory odżywają na współczesnych forach. Nawiasem mówiąc, wyobrażam sobie, że starożytne agory musiały wyglądać trochę jak dzisiejsze fora internetowe: ludzie niekoniecznie mówili tam rzeczy mądre i niekoniecznie mówili je spokojnie, autorytety były wyśmiewane i poniżane, dochodziło do rękoczynów i prowokacji. A jednak w taki właśnie sposób, w ogniu różnego rodzaju prób, formowała się przenikliwa refleksja o ludzkim losie i równocześnie klarowała idea demokracji.

Temat ciekawszy niż ewentualna żona Jezusa podsuwa wrześniowy „Znak”: „Jak przekłady zmieniają Biblię?”. Koresponduje on z tym, o czym pisał ostatnio w „Magazynie Literackim – Książkach w Tygodniku” Jerzy Jarniewicz: czytając różne polskie wersje Biblii, dobrze pamiętać, że czytamy przekład, dobrze też wiedzieć, w jakich okolicznościach ten przekład powstawał, jakie idee przyświecały tłumaczowi bądź tłumaczom, i tak dalej. Znawca przekładów Biblii, Marek Piela, zwraca uwagę (w „Znaku”), że Kościół katolicki postępuje bardzo rozsądnie, akceptując wyłącznie przekłady komentowane. Nie chodzi tylko o to, że istnieją w Biblii miejsca, których nie sposób satysfakcjonująco przetłumaczyć (np. tam, gdzie oryginalny autor posłużył się kalamburem), ale także dlatego, że szereg tradycyjnych rozstrzygnięć, które uformowały chrześcijańską teologię, trzeba konfrontować z nowymi ustaleniami filologów.

Nad współczesnymi przekładami ciąży tradycja wszystkich poprzednich. Nawet potocznie przez „styl biblijny” rozumie się styl wzniosły, a w każdym razie podniesiony o kilka rejestrów w stosunku do potocznego. Oryginał biblijny, przypomina Piela, również był napisany językiem z lekka archaizującym, ale znacznie mniej oddalonym od tego, którym mówiono na co dzień. „W czasach biblijnych nie uważano, że tekstom sakralnym przysługuje jakaś specjalna odmiana stylistyczna języka, lecz że o tym, co boskie, powinno się mówić w taki sam prosty, zrozumiały dla wszystkich sposób jak w przypadku spraw ludzkich”. Piela podaje wiele ciekawych przykładów; np. werset Księgi Izajasza tłumaczony w Biblii Tysiąclecia: „Ogromnie się weselę w Panu” – intrygująco, ale w sumie niezrozumiale – w oryginale brzmi po prostu: „cieszę się z Boga”. „Właśnie ta konkretność Biblii i prostota jej języka stanowią dla mnie jej urok. Pod tym względem przypomina mi ona trochę wiersze Tadeusza Różewicza”.

To, co intrygujące, często jest pod ręką. Nie potrzeba koniecznie ogłaszanych z hukiem spektakularnych odkryć.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Poeta, publicysta, stały felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Jako poeta debiutował w 1995 tomem „Wybór większości”. Laureat m.in. nagrody głównej w konkursach poetyckich „Nowego Nurtu” (1995) oraz im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego (1995), a także Nagrody… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 40/2012