Ładowanie...
Co to znaczy – wojna
Co to znaczy – wojna
Tymi słowami minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak komentował w minionym tygodniu w TVN24 sytuację na granicy wschodniej, gdzie na przejściu Terespol–Brześć, po stronie białoruskiej, na wpuszczenie do Polski czekało ok. 200 Czeczenów.
Ma rację minister Błaszczak – wojny w Czeczenii nie ma. Więcej nawet: dla Kremla, który dwukrotnie (w 1991 i 1999 r.) tłamsił bunt w tej żądającej niepodległości kaukaskiej republice, wojny nie było tam nigdy. Trwały tylko jakieś „operacje antyterrorystyczne”. Według szacunków organizacji praw człowieka zginęło w nich ponad 100 tys. cywilów. Od 2007 r. Czeczenią, z nadania Kremla, rządzi krwawo Ramzan Kadyrow, który stworzył tam państwo w państwie. Porwania, tortury oraz zabójstwa zdarzają się niemal codziennie i dotyczą nie tylko przeciwników reżimu; ofiarą władz może być każdy.
Ministrowi Błaszczakowi – który w cytowanej wypowiedzi tak lubi kreować się na obrońcę zewnętrznej granicy Unii – wypada zadedykować fragment opublikowanego właśnie raportu organizacji Human Rights Watch. Przytaczane są w nim m.in. słowa mieszkańca Groznego, stolicy Czeczenii. Mówi on: „Kiedy teraz myślę o wojnie… nie byliśmy wtedy tak przerażeni, jak teraz. Strach przed bombą czy pociskiem – z tym można żyć. Ale to całkowite upokorzenie – z tym nie mogę sobie poradzić, wstydzę się tego. Codziennie zabierają mi część mojej godności. [Życie w Czeczenii] jest jak spacer po polu minowym”. ©℗
Autor artykułu

Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]