Ciepło, więc duszno

Chciałoby się dziś rzec tyle, że im jest cieplej, tym gorzej.

19.07.2021

Czyta się kilka minut

Ktoś powie, że najgorszą konsekwencją ocieplenia jest susza. Albo ulewy i podmycia. Albo wichry bądź trąby. Ktoś inny, że poważniejszym problemem są stada szakali. Powiada się, że stada szakali przekroczyły grzbiet Karpat i idą ku Warszawie. Że idą tam, by obmyć łapy swe w czystym nurcie Wisły. Ludzi, którzy w obserwacjach ssaków nie widzą niczego pożytecznego, przejmuje informacja, że nad jeziorami mazurskimi krążą pelikany. Rzec trzeba, że w polszczyźnie – jeśli idzie o awifaunę – jakakolwiek obecność pelikana w sensie symbolicznym nie została ujęta ani przewidziana. Są orły, wrony, są kruki i bywają sępy. Jest więc w tej nowości jakiś nowy złowieszczy znak, bo trzeba pamiętać, że symboliczne znaki w Polsce są wyłącznie złowieszcze.

Idźmy dalej. Ktoś zaangażowany polityczne, po stronie naszej intelektualnie niezwykłej prawicy, otarłszy pot z myślącego czoła, powie, że ciepło kojarzy mu się nie z porą roku, nie ze strefą klimatyczną, lecz wyłącznie z p. Tuskiem, czyli jednoznacznie i źle. Jego – Tuska – sławna „ciepła woda w kranie” – to trzeba przypominać – była hasłem wywołującym w Polsce ogromne emocje. Głównie negatywne. Tylko tu hasło mające w rozpadającym się świecie obiecywać małą stabilizację mogło wywoływać niechęć i lekceważenie albo raczej straszliwy lęk. To było wtedy i osobliwe, i oryginalne w skali planety. Dziś jest jeszcze osobliwiej i jeszcze oryginalniej. Popatrzmy: człowiek odkręca kran, czeka, wkłada palec pod strumień i jego wizja powszechnego spisku elit, poczucie odliberalnej krzywdy i przestrachu wobec ideologii lewicowych same się utwardzają. Oto woda owa, o zgrozo, jest ciepła, mimo obietnic p. Kaczyńskiego.

Woda – powtórzmy wyraźnie i głośno – leje się z kranu ciepła, mimo że czerwony kurek jest zakręcony na siłę, a niebieski na siłę odkręcony. Dzieje się tak mimo tego, że większość narodu zadecydowała, iż chce się kąpać i prać tylko w wodzie zimnej, że naród grzewczych wygnał, a podgrzewacze wyrzucił na złom. Polityczne efekty upałów mogą być zatem i takie, że ogół uzna, iż oto Gospodarz nie zrealizował obietnic wyborczych. Z drugiej strony – owszem, to uwaga wymyślona nieco na siłę – p. Tusk, który wrócił tu akurat na białym, pardon, jak śnieg koniu, może znów obiecać ciepłą wodę, tym razem bez wydatkowania energii. Co więcej, tej wody nie da się już w żaden sposób oziębić, nawet siłą woli mas bądź modlitwą jedynego prawdziwego katolika na północ od Rzymu, czyli p. Czarnka, podpory ideowej i intelektualnej takich zagubionych, jak np. p. Gowin.

A więc, powtórzmy tezę z samego początku naszych znakomitych rozważań, im cieplej, tym gorzej. Los przekopu Mierzei Wiślanej – popatrzmy – wydaje się przesądzony. Będzie to niebawem pocieszny rów na dnie peryferyjnego i płytkiego morza, a nie ambitna geopolitycznie inwestycja. Powiada się dziś pośród inwestorów w nieruchomości, że wkładanie forsy w cokolwiek mogącego się znaleźć poniżej poziomu wody, to proszenie się o kłopoty. Że możność obserwowania zupełnie nieatrakcyjnego zarówno wizualnie, jak i audiofonicznie tarła fląder, nawet jak na znane, estradowe możliwości PiS-u, to jednak jest za mało. Że srodze i ściśle biletowane tarło fląder, bądź to atak szprotki na korwetę „Gawron”, nie zwróci wydatków w zatopiony przekop, że to się nie opłaci, ani politycznie, ani ekonomicznie, ani wizerunkowo, ani estradowo.

Jak widać, będziemy teraz powoli zmierzać do finiszu. Otóż uwaga, że im cieplej, tym gorzej, wymaga jednak uzupełnienia. Chcemy powiedzieć, że im cieplej, tym też głupiej. Zgłupienie jest niewątpliwie jedną z najpoważniejszych konsekwencji ocieplenia klimatu, a od nadmiaru ciepła i głupoty robi się duszno.©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Felietonista „Tygodnika Powszechnego”, pracuje w Instytucie Literackim w Paryżu.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 30/2021