Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W tych wyborach gra toczy się o urzędy. PO zdobyła ich więcej niż PiS, podobnie jak radnych w sejmikach wojewódzkich.
Nasłuchaliśmy się podczas minionego tygodnia, jak to partia zmobilizuje się w odpowiedzi na „zimny prysznic wyborców”. W jakiś magiczny chyba sposób. Trudno przecież uwierzyć, że po wyborach działacze wygranej partii dadzą z siebie więcej, niż dali walcząc o wygraną. Tym bardziej trudno uwierzyć, że zapanuje między nimi duch pomysłowości, zdrowej rywalizacji i programowej refleksji. Bo niby po co? Prysznic wyborców nie był zimny, lecz letni. PO faktycznie jest taka, jaka jest: bezideowa, ociężała, zagubiona, z liderką udającą mamkę karmicielkę wszystkich Polaków, i faktycznie przeprowadziła mało porywającą kampanię. To jednak, niestety, wystarcza, by wygrywać wybory.