Blue Monday: jak przetrwać dzień, którego nie ma

Blue Monday, depresyjny poniedziałek, to marketingowy wymysł. Raz wymyślony wpływa jednak na nasze życie. Podobnie jak wiele innych marketingowych sztuczek.

16.01.2023

Czyta się kilka minut

FOT. Tomasz Kawka/East News /
FOT. Tomasz Kawka/East News /

Nie same sytuacje budzą w nas niepokój, ale to, jak je odbieramy” – zasada odkryta już przez stoików jest wskazówką, że kluczyk do szczęścia mamy gdzieś w sobie. Jak go znaleźć i używać? Poniżej kilka sugestii (do sprawdzenia, nie do przyjęcia na wiarę).

1. Uważaj na siebie. Uświadom sobie, co dla ciebie jest ważne, o co ci w życiu chodzi. Obserwuj, jakie myśli w tobie się rodzą, jakie uczucia, impulsy do działania, odczucia w ciele. Co je wzbudza. Jak są ze sobą powiązane. Jeśli sytuacja pozwala, nie reaguj na nie od razu, pobądź z nimi przez chwilę, niczego nie chwytając się mocno ani nie odrzucając gwałtownie – przewidując, na ile się da, konsekwencje działania, ku któremu się skłaniasz. Obserwuj bez napięcia, ale jak najczęściej, możliwie stale.

Taka uważność tworzy przestrzeń, w której iluzje – tworzone przez nas samych, przez innych albo przez nas wspólnie z nimi – ujawniają swoją iluzoryczną naturę (np. pozwolą dostrzec, że najbardziej depresyjny dzień w roku to ściema, a przed każdą i każdym z nas stoją jej i jego własne wyzwania). Pojawia się wtedy możliwość, by zamienić automatyczną reakcję na bodźce na wolną na nie odpowiedź.


CZYTAJ TAKŻE

FELIETON TOMASZA STAWISZYŃSKIEGO: Nie istnieje najbardziej depresyjny dzień w roku, nie istnieje także – a może przede wszystkim – żaden algorytm pozwalający rozrysowywać amplitudę nastroju ludzkości na podstawie najbardziej choćby szczegółowych danych. CZYTAJ TUTAJ >>>


2. Daj sobie prawo do odczuwania emocji – także tych trudnych i również wtedy, gdy inni tego nie akceptują czy nie rozumieją; i nawet jeśli ty chciałabyś, chciałbyś je zmienić. Czujesz, co czujesz – nie dzieje się to bez przyczyny. Warto jednak sprawdzić, czy dana emocja pasuje do sytuacji i czy działanie zgodne z niesionym przez nią impulsem może przybliżyć cię do osiągnięcia twoich życiowych celów – czy, przeciwnie, może od nich oddalić. Gdy przybliża – działaj niesiony emocjonalną falą. Gdy oddala – pozwól emocji być, nie walcz z nią wprost, uwagę i energię skieruj na działanie przeciwne do rodzących się w tobie impulsów.

Skoro pretekstem jest dzisiaj „Blue Monday”, dla przykładu przyglądnijmy się bliżej smutkowi. Adekwatny – pojawia się razem ze stratą, komunikując nam samym, co dla nas naprawdę ważne. Wzbudza w nas tendencję do zwolnienia tempa życia, powrotu do siebie i pogłębienia świadomości, czego – i dlaczego – pragniemy. Jest także sygnałem dla innych osób, że potrzebujemy pomocy.

Smutek może jednak zawęzić pole naszej uwagi do tego, co utracone, przesłonić resztę rzeczywistości. Zwolnienie tempa może przerodzić się w wycofanie z życia, zamknięcie w sobie – co w konsekwencji zwiększa cierpienie. Wtedy, nie tłumiąc smutku i nie osądzając się za takie, a nie inne jego przeżywanie, warto wszystkie siły poświęcić na maksymalną aktywność, na którą nas stać (czyli zazwyczaj nieco większą, niż wydaje nam się, że możemy podjąć). Z zamknięcia w swojej stracie umysł może wyjść przez uwagę skierowaną na potrzeby innych.

Jednocześnie warto nie lekceważyć również własnych potrzeb, począwszy od prostych potrzeb ciała: snu, odpowiedniego jedzenia, ruchu na świeżym powietrzu. Kiedy smutek trapi duszę, dobrze jest ukoić zmysły – zapachem, dotykiem, dźwiękiem. Stworzyć sobie możliwość skierowania uwagi na coś przyjemnego. Świadome i ponawiane delikatne przekierowywanie uwagi na pozytywne zdarzenia i wrażenia wytrąca umysł z ewolucyjnie wyrobionych kolein: wyczulenia przede wszystkim na ciemną stronę świata, stratę, zagrożenie.

3. Przyjmij założenie, że każdy stara się najlepiej, jak może. A jednocześnie, że – aby cierpienia było mniej w świecie – każdy musi starać się bardziej. Założenia te dotyczą też ciebie. Ich przyjęcie leczy z oczekiwań, że wszystko nam (i innym) musi się udać. Że będziemy odpowiednio uważni, że poradzimy sobie z emocjami, że damy zawsze radę, zachowamy się skutecznie, osiągniemy życiowe cele, nigdy nie przyczynimy się do cierpienia innych.

Żyjesz najlepiej, jak potrafisz – zawsze niedoskonała, zawsze niedoskonały. Inni mają tak samo. W twojej i ich niedoskonałości – nawet jeśli jest przyczyną cierpienia – nie ma żadnej winy. Jest tylko przestrzeń do rozwoju. Nie ma porażek, są okazje do uczenia się – nawet jeśli te okazje bolą (jak mawia Marsha Linehan, twórczyni treningu umiejętności DBT, którym inspirowany jest niniejszy poradnik: nie ma co udawać, że cytryny nie są kwaśne, z kwaśnych cytryn można jednak zrobić słodką lemoniadę). Nie ma więc dni depresyjnych i radosnych. Jesteśmy my, ze swoimi myślami, emocjami i ciałem.

4. Jeśli jest ci naprawdę trudno, nie wahaj się prosić o pomoc – zarówno ludzi, którzy są wokół ciebie, jak i tych, którzy się profesjonalnie taką pomocą zajmują. Kluczyk do szczęścia mamy w sobie, ale często potrzebujemy, by inni pomogli nam go przekręcić.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Filozof i teolog, publicysta, redaktor działu „Wiara”. Doktor habilitowany, kierownik Katedry Filozofii Współczesnej w Akademii Ignatianum w Krakowie. Nauczyciel mindfulness, trener umiejętności DBT®. Prowadzi też indywidualne sesje dialogu filozoficznego.