Biznes jak co dzień

Czysto biznesowe relacje z rosyjskim potentatem gazowym, firmą Gazprom, pokazują, jak bardzo schizofreniczne jest podejście Polaków do wschodniego sąsiada – od pełnej wrogości do pełnej miłości.

12.11.2012

Czyta się kilka minut

Nic pośrodku, żadnej chłodnej kalkulacji i zdrowego sceptycyzmu. W Gazpromie widzimy albo złowrogie narzędzie polityki Kremla, albo poważnego partnera i mecenasa polskiej kultury, z którym negocjacje relacjonuje na Twitterze szef polskiej dyplomacji...

Czy ostatnie porozumienie w sprawie cen gazu można uznać za sukces polskiej strony? Tak – każda obniżka ceny jest wartością. Powiązanie ceny gazu m.in. z ceną dla zachodnich odbiorców surowca pozwoli Polsce zaoszczędzić około 3 mld złotych rocznie (ale zwykli Polacy tego nie odczują). Koryguje to błędy ostatnich lat (także ministra Pawlaka), wskutek których płaciliśmy za 1000 m3 o 100 dolarów więcej niż np. Niemcy. Wydaje się jednak, że można było osiągnąć więcej. Gazprom nie ma dobrej prasy, sam musi korygować prognozy sprzedaży w Europie na coraz mniej korzystne, Komisja Europejska bacznie przygląda się jego praktykom cenowym i nawet Warszawa miała spore szanse w sądzie arbitrażowym (teraz wniosek przeciw Gazpromowi wycofa), w Rosji zaś Władimir Putin bardziej stawia na Rosnieft niż na Gazprom. Wszystko to można było wykorzystać, gdybyśmy mieli strategię bezpieczeństwa energetycznego i wiedzieli, czego naprawdę chcemy w perspektywie 5, 10 i 20 lat.

Tymczasem Gazprom, próbując się zabezpieczyć na trudne chwile, wolał ustąpić trochę Polakom, a polscy negocjatorzy ofertę przyjęli. Obie strony odniosły sukces – umiarkowany. Sprawa dla prezesów spółek i podsekretarzy stanu. Niewarta oburzenia posłów PiS ani podniecenia ministra Sikorskiego.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Publicysta, dziennikarz, historyk, ekspert w tematyce wschodniej, redaktor naczelny „Nowej Europy Wschodniej”. Wieloletni dziennikarz „Tygodnika”. Autor i współautor książek: „Przed Bogiem” (2005), „Białoruś - kartofle i dżinsy” (2007), „Ograbiony naród ‒… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 47/2012