Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
I chiński rząd zainstalował wokół domu chińskiego artysty 15 kamer. Bo miał prawo.
W odpowiedzi chiński artysta zainstalował swoje kamery.
Oni filmują jego – on filmuje ich.
Oni filmują jego – on sam siebie filmuje – oni każą mu wyłączyć kamery.
Samoinwigilacja odpowiedzią na wszechinwigilację.
Ai Weiwei twierdzi, że sieć to najwspanialszy dar dla Chin, dzięki któremu prawdziwa wolność może przenieść się w sferę wirtualną. Ai Weiwei się przeniósł, tam ćwierka, chwaląc sobie witryny na cały świat, oraz lakoniczność komunikatów. I pozdrawia Snowdena, i niczemu się nie dziwi, jeśli chodzi o Amerykę.
Gdzie władza, tam niebezpieczeństwo.
Chińcyki trzymają się mocno!?
Ani jedno słowo.