Aktorzy z Placu Broni

Przedstawienie otwiera prolog, w którym aktorzy oddają się wspomnieniom z czasów pracy w Teatrze Małym. Garść anegdot z "garderoby", a na koniec zaduma nad faktem, że budynek Teatru za rok, dwa prawdopodobnie przestanie istnieć. W ten sposób historia chłopców z Placu Broni znajduje odbicie w historii aktorów z Teatru Małego: wspólnym mianownikiem jest tu odchodzenie, znak upływającego czasu. Epizod wprowadza nas w przedstawienie i sugeruje odbiór. Książka Molnára - lektura "obowiązkowa" dzieciństwa aktorów i widzów - będzie tematem, ale też wehikułem dla wspomnień i poszukiwania ukrytych w nich śladów wspólnej tożsamości.
Odtąd spektakl płynie dwoma nurtami: z jednej strony mamy podaną w sposób szkicowy fabułę, z drugiej - szereg sygnałów, znaków, chwytów, które pozwalają się poza tę fabułę wychylić, na różne sposoby ją komplikując. Podstawowy problem tkwi...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Tak, chcę
czytać więcej »
Masz już konto? Zaloguj się
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]