Agentka w Bernie

HALINA SZYMAŃSKA i jej działalność to jeden z tych rozdziałów "cichego frontu", gdzie do dziś jest wiele znaków zapytania. W 2010 r. brytyjski historyk Paul Winter pisał w "Timesie", że polski wywiad miał w sztabie generalnym Wehrmachtu ważnego agenta o pseudonimie "Knopf". Po tej publikacji głos zabrał historyk Jan Ciechanowski i w tygodniku "Polityka" stwierdził, że chodzi o Polkę: Halinę Szymańską.

19.04.2011

Czyta się kilka minut

Halina Szymańska /
Halina Szymańska /

Jej mąż płk Antoni Szymański był przed wojną attaché wojskowym w Berlinie i Bernie. Szymańska nawiązała w Niemczech liczne znajomości towarzyskie, poznała wielu oficerów nienazistów, w tym admirała Wilhelma Canarisa, szefa Abwehry (wywiadu wojskowego). Gdy w 1939 r. jej mąż zaginął, nawiązała kontakt z Canarisem, prosząc o pomoc (wedle innej wersji to sam Canaris odnalazł ją w okupowanej Polsce). Canaris był zbliżony do kręgów konserwatywnych, krytycznych wobec Hitlera; zależało mu na utrzymaniu kontaktu z aliantami. Pomógł Szymańskiej i jej dzieciom wyjechać do Szwajcarii; trafiła tu w grudniu 1939 r. i nawiązała kontakt z polskim i brytyjskim wywiadem. Dostała pseudonim "Halina Czarnowska" i pracę, oficjalnie jako maszynistka, w ambasadzie RP w Bernie (wedle innej wersji, już pomagając jej wyjechać do Szwajcarii, Canaris miał zawrzeć z nią umowę, że za jej pośrednictwem będzie komunikować się z aliantami).

W źródłach brytyjskich Szymańska nazywana jest "brytyjską agentką" - może dlatego, że w pewnym momencie prowadził ją głównie wywiad brytyjski. Źródła francuskie i amerykańskie podkreślają, że kontakt z nią miały również wywiady obu państw. Wiadomo, że za jej pośrednictwem Canaris komunikował się z aliantami, przekazując im informacje polityczne i niemieckie plany - jakie dokładnie, do dziś nie wiadomo. Winter twierdzi, że za pośrednictwem "Knopfa" alianci otrzymali projekt inwazji na Maltę, plany Afrika Korps i dane o ataku na ZSRR. Ciechanowski uważa, że Canaris informował aliantów przez Szymańską o dacie ataku na Francję w 1940 r., ale ci nie dali temu wiary.

Po wojnie mieszkała w Anglii; być może nadal pracując dla zachodnich wywiadów. Nie napisała wspomnień.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, kierownik działów „Świat” i „Historia”. Ur. W 1967 r. W „Tygodniku” zaczął pisać jesienią 1989 r. (o rewolucji w NRD; początkowo pod pseudonimem), w redakcji od 1991 r. Specjalizuje się w tematyce niemieckiej. Autor książek: „Polacy i Niemcy, pół… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 17/2011

Artykuł pochodzi z dodatku „Oczy aliantów (17/2011)