Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Organizował nietypowe akcje duszpasterskie, zapraszał młodzież na chrześcijańskie dyskoteki. Podczas kolędy odwiedził agencję towarzyską znajdującą się na terenie parafii. Chodził też nocami po ulicach Łodzi i spowiadał. W czerwcu wielu zszokowała więc informacja, że ks. Misiak przyjął w Jordanie chrzest z rąk protestanta i tym samym ściągnął na siebie – na mocy samego prawa – ekskomunikę. Została ona potwierdzona przez łódzką kurię.
Ks. Misiak opublikował w internecie wyjaśnienia, z których wynikało, że nie miał zamiaru porzucać Kościoła katolickiego, ale także, że od wielu lat ma poważne problemy z zachowaniem celibatu i że chciałby jednocześnie ożenić się i pozostać katolickim księdzem.
Ostatnio na stronach archidiecezji łódzkiej ukazał się komunikat informujący, że abp Grzegorz Ryś przeprowadził z ekskomunikowanym księdzem serię rozmów, ks. Misiak podjął zaś pokutę i złożył wyznanie wiary, co pozwoliło arcybiskupowi zdjąć z niego ekskomunikę.
Nie wiadomo jeszcze, jak będzie dalej wyglądać duszpasterska działalność ks. Misiaka. Jego ostatnie działania i publikowane w internecie wyjaśnienia stawiają pod znakiem zapytania jego autorytet jako duchownego. Warto jednak zwrócić uwagę na gotowość do dialogu – tak ze strony ks. Michała, jak i jego biskupa. Na razie dialog ten przyniósł owoce. ©℗