Abp Ryś z Taizé: Kościół, który rośnie

Są tu ludzie z grupy uważanej za sekularyzującą się w najgwałtowniejszym tempie. Przyjeżdżają z nadzieją, ale i z lękiem, że tego wszystkiego nie znajdą w swoim „normalnym” Kościele.

18.07.2022

Czyta się kilka minut

Abp Grzegorz Ryś / Karol Porwich/East News /
Abp Grzegorz Ryś / Karol Porwich/East News /

Jak co roku, jestem z młodymi łodzianami w Taizé. Z Polski jest nas setka. Z całej Europy – trochę ponad tysiąc (połowa to Niemcy). Tak jest tutaj każdego tygodnia – chociaż liczby nie osiągnęły jeszcze tych sprzed pandemii, przez same tylko wakacje przez burgundzką wieś przewinie się tego roku do piętnastu tysięcy młodych Europejczyków.


CZYTAJ TAKŻE:

Brat Roger to dowód na to, że Bóg działa ponad ludzkimi podziałami. Oto garść moich wspomnień – pisze KS. ADAM BONIECKI >>>>


Trzy razy w ciągu dnia przychodzą do kościoła na modlitwę, w której centrum znajduje się Słowo Boga, a momentem najważniejszym jest medytacja w ciszy. Rano: komunia (dla tych, którzy nie mogą jej przyjąć, pobłogosławiony chleb). Wieczorem: możliwość spowiedzi. Wielu korzysta – również z tych krajów, o których mówimy, że „tam już nikt się nie spowiada”. Między modlitwami – spotkania biblijne w małych grupach. Są też duże warsztaty i katechezy – miałem jedną z nich: półtorej godziny – wielu stawia pytania, niektórzy już po zakończeniu spotkania, prywatnie. I praca: wszystkie możliwe rodzaje wolontariatu. Student teologii z Lublina mówi na spotkaniu z entuzjazmem: „Trzy godziny dziennie segreguję śmieci. Temperatura 35 stopni, rozdzielam resztki po bananach od plastikowych opakowań. W smrodzie, który czuję na swoim ubraniu i skórze jeszcze długo później… Dzięki nam Taizé jest czystsze!”.

Doświadczenie wspólnoty: bycia przyjętym i przyjmującym. Różnice wyznaniowe? Wiadomo, że są. Jednak przeżywane w takim doświadczeniu jedności, budzą zainteresowanie, a nie ucieczkę czy wykluczenie lub zamknięcie. To, co nas łączy, jest na pierwszym miejscu. To otwiera na spotkania jeszcze mniej oczywiste. Od wczoraj jest tu z nami grupa muzułmanów. Dzisiaj ktoś pytany podczas śniadania o doświadczenie Taizé przyznaje naraz, że jest ateistą.

Na modlitwie południowej siada przede mną para młodych: ona – raczej nie pierwszy raz w Taizé; on – raczej przeciwnie. Ona – śpiewa z zaangażowaniem, a kiedy przychodzi czas milczenia, skupia się na proklamowanym Słowie (na koniec robi notatki); on – kiedy przychodzi czas medytacji, obraca się, chwyta mocno jej dłoń; najwyraźniej to, co jest między nimi, jest dla niego w tej chwili ważniejszym (jedynym?) punktem odniesienia. Może jeszcze nic więcej nie wie, ale chce być z nią. Takich jak on jest tu wielu. Są na początku drogi – Drogi! Właśnie na Nią wchodzą – w czasie, w którym ponoć tak wielu z Niej rezygnuje…

Wszystko to są ludzie z grupy wiekowej uważanej za sekularyzującą się w najgwałtowniejszym tempie. Przyjeżdżają z nadzieją i z otwartością na Boga, z gotowością budowania głębokich relacji. Z radością podejmują się odpowiedzialności i współdziałania. I z… lękiem, że po powrocie do siebie nie znajdą tego wszystkiego w „normalnym” Kościele.


CZYTAJ TAKŻE:

W namiocie nr 8 otrzymaliśmy dodatkowe tematy na dziś: „Moje życie: Kiedy żyję w pełni, co mi przeszkadza żyć w pełni?”. KS. ADAM BONIECKI relacjonuje pobyt w Taizé w lipcu 1973 r. >>>>


Co ich tu trzyma? Niektóre racje wypowiadają wspólnie: wolność, prostota i piękno form modlitwy, zaufanie, jakim się czują obdarzeni, podmiotowość (ich obecność, pytania, wypowiedzi są tu ważne), szacunek i cierpliwość. Czy bez tego można zbudować normalny Kościół? ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 30/2022

W druku ukazał się pod tytułem: Kościół, który rośnie