Życie matki
W sytuacji, gdy ciąża stanowi zagrożenie życia, dochodzi do dramatycznego konfliktu wartości. Kościół nadal nie ma dobrego pomysłu, jak go rozwiązać.
Życie matki
W sytuacji, gdy ciąża stanowi zagrożenie życia, dochodzi do dramatycznego konfliktu wartości. Kościół nadal nie ma dobrego pomysłu, jak go rozwiązać.
Ładowanie...
Tragiczna śmierć ciężarnej 30-letniej Izabeli w szpitalu w Pszczynie wywołała protesty w całym kraju. Demonstrowano pod hasłem „Ani jednej więcej”. By ten postulat mógł być w jak największej mierze wcielony w życie, pszczyńska tragedia powinna zostać dokładnie przemyślana. Nie jest to proste, gdyż wydarzyła się ona w kontekście skomplikowanego splotu czynników medycznych, politycznych, społecznych, ale też religijnych.
Po odejściu wód płodowych w 22. tygodniu ciąży Izabela trafiła na oddział położniczy, gdzie potwierdzono wcześniej zdiagnozowane poważne wady płodu i podwyższone markery zapalenia. Podano antybiotyki i poinformowano ją o podjęciu przez lekarzy „postawy wyczekującej” do czasu obumarcia płodu. Stan pacjentki jednak szybko się pogarszał i następnego dnia wcześnie rano zmarła.
Medyczny kontekst jest chyba najłatwiej precyzyjnie...
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]