Zwolnienia w Starym

„TP” 27/13

16.07.2013

Czyta się kilka minut

To był czarny piątek – skarży się dyrektor Starego Teatru Jan Klata w felietonie „Dożywocie artysty z czasów młodości”. Przygoda w warzywniaku z kąśliwą komarzycą, brak uszanowania osoby przez gołębia, a jeszcze do tego smutna konstatacja o nieuchronnej zagładzie świata, a także trudne rozmowy z dziesiątką aktorów, którym wręczył wymówienia z pracy... Rzeczywiście można współczuć.

Jednak w tak poważnej chwili nie jestem skłonny do żartów. Wielkie wrażenie zrobiła na mnie młoda, utalentowana, piękna aktorka w żałobie, która wymownie zazna­czyła swoją porażkę w pojedynku z nowym dyrektorem. Tak, to Zosia z nagrodzonego ostatnio „Pana Tadeusza” – spektaklu w reżyserii byłego dyrektora Mikołaja Grabowskiego.

Przedmiotowy tekst wymaga szerszego, szczegółowego omówienia i może zrobią to bezpośrednio zainteresowani. Natomiast stwierdzenie o pobie­raniu pensji za „gotowość” bez dodatkowego wyjaśnienia o dwu­częściowym wynagrodzeniu trąci pomówieniem aktorów o wyłudza­nie pieniędzy za bezczynność. To wymaga poważnej interwencji wyjaśniającej ze strony przedstawicieli środowiska i organu założycielskiego. Podatnik musi mieć jasność w tej kwestii.

Przywołanie przez dyrektora Klatę okrucieństwa futbolu jako argumentu przy zwolnieniach, według mnie jest nietrafne. Po kilku przegranych meczach trenera się odwołuje. Dyrektora zaś, po kilku artystyczno-recenzencko-frekwencyjnych porażkach, z reguły nie, gdyż chroni go trzy- lub pięcioletni kontrakt (patrz ustawa). Czas ucieka razem z pieniędzmi, a organy założycielskie są z na­tury ospałe.

Bardzo ważnym argumentem w sprawie zwol­nień jest pytanie o zakres i moc sprawczą swobodnej oceny zarządzającego publiczną instytucją artystyczną. Czy istnieje jej granica, kto ją wyznacza i stwierdza jej skuteczność?

Rajmund Jarosz, członek rzeczywisty ZASP Starego Teatru

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 29/2013