Reklama

Ładowanie...

Znamię Kainowe

11.05.2020
Czyta się kilka minut
Z Tory wiemy, że ziemia Kaina stała się jałowa. Kain zrozumiał swoją zbrodnię i wyznał swoją winę.
Z

Z pewnego midrasza dowiadujemy się, że „[Kain] natychmiast powstał i przyznał się przed Świętym, niech będzie błogosławiony, jak powiedziano: »moja wina jest zbyt wielka, bym mógł ją unieść« (Rdz 4, 13). [Kain] rzekł: Władco Świata! Cały świat znosisz, a mojej przewiny nie zniesiesz? Napisałeś przecież: »który bóg jest jak ty, [który] znosisz grzechy i przechodzisz ponad przewinami« (Mi 7, 18). Wybacz mi więc mój grzech, bo jest on wielki. [W ten sposób Kain] od razu znalazł łaskę w oczach Świętego, niech będzie błogosławiony”. Skruchy od Kaina nauczył się Adam, jego ojciec, i wyznał swoją winę wobec Boga.

Kain wygnany ze swej ziemi (ojciec i syn skazani zostali na wygnanie; to jest prefiguracja żydowskiego losu) bał się o życie i wtedy Bóg położył na Kainie znak. Istnieją setki interpretacji tych słów. W nich odbija się historia ludzkich nienawiści, uprzedzeń i podłości....

2639

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]