Zjednoczenie bez zmieszania

Gdy zaczynałem czytać Pismo Święte, a były to lata gierkowskiej komuny, rozróżnianie tego, co boskie, i tego, co cesarskie, miało posmak buntu. Oznaczało, że władza socjalistycznego państwa ma granice, że w imię Boga można, a nawet trzeba mu się przeciwstawić. Boskie utożsamiałem z tym, co dobre i szlachetne, co wypływało z bohaterskiej historii i marzenia o wolnej ojczyźnie. Cesarskie kojarzyło mi się z uległością wobec marionetek Moskwy, zeszmaceniem człowieka, który dał się omamić stabilizacji na poziomie fiata 126p.

16.10.2005

Czyta się kilka minut

---ramka 378805|prawo|1---W 1989 r. zmieniły się relacje między władzą a społeczeństwem, państwem a narodem. Ich konsekwencją stał się inny sposób myślenia o tym, co boskie i cesarskie. Dla jednych obie te sfery zmieszały się w jedną bezduszną maszynerię reprezentowaną przez “onych": biskupów i prezydentów, urzędników i księży; dla drugich państwo stało się dobrem wspólnym, niesprzecznym z Bożym darem, którym jest Kościół. Choć nie twierdzę, że Rzeczpospolita jest pozbawiona wad, a wspólnota rzymskokatolicka przypomina opisaną w Dziejach Apostolskich gminę pierwszych chrześcijan, to mimo dawnego ostrego przeciwstawiania dwóch przestrzeni stwierdzam, że dożyłem dziwnych czasów, w których wszystkie afery, świeckie czy kościelne, nie przeszkadzają mi powiedzieć, iż żyję w moim państwie i należę do mojego Kościoła.

Nie obawiając się dziś cezaropapizmu ani państwa wyznaniowego, możesz stwierdzić, że droga uświęcenia zmierzająca do Królestwa niebieskiego pokrywa się często ze ścieżkami służby w doczesnym państwie. “W życiu chrześcijan nie może być dwóch równoległych nurtów: z jednej strony tak zwanego życia duchowego z jego własnymi wartościami i wymogami, z drugiej tak zwanego życia świeckiego obejmującego rodzinę, pracę, relacje społeczne, zaangażowanie polityczne i kulturalne". Twoje siły są potrzebne zarówno krajowi, który buduje swoją pomyślność na tej ziemi, jak i wspólnocie pielgrzymującej do niebieskiej ojczyzny. Wartości tworzące życie społeczne: “kwalifikacje zawodowe, zmysł rodzinny i obywatelski, uczciwość, poczucie sprawiedliwości, szczerość, uprzejmość, siła ducha" - w równym stopniu przydatne są w życiu prawdziwie chrześcijańskim.

Na szczęście dziś nie musisz podejmować dramatycznych wyborów między tym, co cesarskie, i tym, co boskie. Władza nie prześladuje chrześcijan ani nawet nie próbuje - jak peerelowska nomenklatura - ześwinić cię i ubabrać w błocie udawania i układzików. Pracując ze spokojem, możesz spożywać własny chleb. Dziękując Bogu za ten czas, nie bądź jednak bezpieczny. Musisz “pilnie badać / kształt architektury rytm bębnów i piszczałek / kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów" na wypadek, gdyby któryś z cezarów, korzystając z Twojego zaangażowania, rościł sobie prawo do stawania w miejscu Boga i stanowienia praw wykrzywiających zamysł Najwyższego. Zachowaj na wszelki wypadek w pamięci słowa: “Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi".

---ramka 378804|strona|1---

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 42/2005