Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Szokri Ben Mustafa Bel-Sadek El-Mestiri został aresztowany po policyjnym śledztwie przeprowadzonym wśród pracowników placówki. 43-letni robotnik pożyczył wcześniej 2 tys. dinarów (nieco ponad 4 tys. zł) na opłacenie dostawców. Według informacji uzyskanych od śledczych przez abp. Tunisu Marouna Lahhama, pieniądze zdefraudował, a ks. Rybińskiego, naciskającego na zwrot długu, zamordował.
Rząd potępił zbrodnię, podkreślając jednocześnie, że nie miała ona motywów politycznych (związanych np. z niedawnym przewrotem w tym kraju) ani religijnych. Po śmierci zakonnika na ulice Tunisu wyszły demonstracje przeciw przemocy i ekstremizmowi, a policja wzmocniła ochronę kościołów.
Abp Lahham w specjalnym liście pasterskim, wspominając zabitego misjonarza, przywołał słowa Ewangelii, według których ziarno musi obumrzeć, by wydać plon. Zacytował niedawno napisane przez ks. Rybińskiego zdanie, opisujące naród tunezyjski jako "młody, mądry, niezdolny do przemocy i nienawiści, z dobrem wpisanym w swoją naturę". Ks. Marek niedawno skończył pisać książkę o Tunezji, w której opisał ewolucję własnego podejścia do muzułmanów: od strachu przed religijnym ekstremizmem do przekonania o gościnności i cieple Tunezyjczyków.
W pełnym pasji liście abp Lahham pyta zabójcę: "Dlaczego tak naprawdę zabiłeś ks. Marka? (...) Jak mogłeś zasnąć po tym, co zrobiłeś? (...) Czy jesteś z tych, którzy wierzą w Boga współczującego i miłosiernego? Jak godzisz tę zbrodnię ze swoją wiarą?". Obiecał mu przebaczenie, o ile morderca "poprosi o nie Boga, a potem Kościół Tunezji". Jednocześnie hierarcha odradził chrześcijanom wyjazd z kraju, ponieważ "czasy trudne nie są czasami ucieczki". Zaznaczył też wartość współistnienia na tej ziemi religii chrześcijańskiej, muzułmańskiej i żydowskiej.
1 marca ciało ks. Rybińskiego ma trafić do Polski, a następnego dnia zaplanowano Mszę św. pogrzebową w warszawskiej bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa. Prezydent Bronisław Komorowski nadał misjonarzowi pośmiertnie Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski za "wybitne zasługi w kształtowaniu postaw moralnych dzieci i młodzieży, za dawanie świadectwa miłości do człowieka oraz osiągnięcia w pracy misyjnej".