Reklama

Ładowanie...

Zdrajca PRL, bohater wolnej Polski

03.02.2014
Czyta się kilka minut
Wraz z wejściem do kin filmu „Jack Strong” wraca dyskusja o Ryszardzie Kuklińskim. Ale wygląda na to, że nie będzie już tak gorąca jak przed laty.
Fot. Laski Diffusion / EAST NEWS
O

Oczywiście, aby dyskutować, trzeba znać fakty. A z tym nie jest najlepiej. Nasza wiedza na temat Ryszarda Kuklińskiego i jego współpracy z Amerykanami nadal nie jest pełna. Znamy ją głównie z relacji samego zainteresowanego, a także z części ujawnionych dokumentów CIA na ten temat. Tym zaś nie wszyscy muszą dawać wiarę – co zresztą czynią jego przeciwnicy, którzy sugerują, że prawda wyglądała inaczej.
Na razie jednak wersja Kuklińskiego – co trzeba podkreślić – nie została w sposób wiarygodny podważona. Mało tego, kolejne relacje oficerów CIA czy dokumenty CIA ją potwierdzają. Jaki wyłania się z nich obraz?
ZDOLNY OFICER LWP
Kukliński (rocznik 1930) bardzo wcześnie, bo już w wieku 17 lat, postanowił zostać zawodowym żołnierzem. Jak twierdzi, wierzył, że – choć kadrę Ludowego Wojska Polskiego stanowili głównie Rosjanie – jest to polskie wojsko....

12898

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]