Reklama

Ładowanie...

Wyższa matematyka wiórów i opiłków

06.09.2021
Czyta się kilka minut
Wybitny rosyjski matematyk Azat Miftachow, skazany w ustawionym procesie, został skierowany do łagru IK-17 w obwodzie kirowskim.
Azat Miftachow w sądzie. CASEAZATMIFTAKHOV.ORG
J

Jego dramat rozgrywał się w cieniu spektakularnych wydarzeń, związanych z powrotem do Rosji Aleksieja Nawalnego. W styczniu tego roku, gdy uwaga światowych mediów przykuta była do aresztowania głównego opozycyjnego rosyjskiego polityka, przed sądem stanął człowiek nieznany poza środowiskiem naukowym. Azat Miftachow, 27-letni doktorant Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego, został oskarżony o rzekome podpalenie biura partii rządzącej Jedna Rosja. Usłyszał wyrok 6 lat łagru. Dwoje pozostałych oskarżonych otrzymało wyroki w zawieszeniu. Miftachow nie przyznał się do winy. Obrona wnioskowała o uniewinnienie.

Z poparciem dla Miftachowa wystąpili rosyjscy matematycy; pod ich listem podpisy złożyło 2,5 tys. osób. Petycję w sprawie jego uwolnienia na stronie Change.org podpisało 87 tys. osób. Apel w jego obronie opublikowali matematycy z USA, Kanady i wielu krajów Europy. Daremnie....

4395

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]