Reklama

Ładowanie...

Wybory prywatno-publiczne

22.06.2010
Czyta się kilka minut
W wyborach nie ujawniła się postawa politycznej dzielności. Politycy zasłonięci sztabowcami i mentorami odrzucili wszelkie osobiste ryzyko.
G

Gdy zaraz po katastrofie pod Smoleńskiem ludzie otwarcie dzielili się niepokojem dotyczącym dalszego losu nas wszystkich, uzmysłowiło nam to istnienie szczególnego związku między politykami a społeczeństwem. Pomimo całej, czasem bezlitosnej krytyki postępowania polityków, odkryliśmy jednak silną więź, której istotę stanowiło to, że - mniej lub bardziej przekonani - powierzyliśmy im kształtowanie naszego wspólnego losu.

Po czasie przyszła jeszcze jedna refleksja. Szok, jaki nastąpił po tragicznym wydarzeniu, odsłonił kruchość sfery publicznej, która zwykle jawi się nam jako domena porządku, trwałego ładu, owszem: podlegającego zmianom, lecz zmiany te następują drogą stosownych procedur, zapisanych w prawie regulującym życie tego uporządkowanego świata. Określamy to, co się wydarzyło w mglisty kwietniowy poranek na lotnisku pod Smoleńskiem, mianem "tragedii" i ...

16848

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]