Wybór i wybrani
Wybór i wybrani

Dyrektor wielkiego przedsiębiorstwa rozmawia z kandydatem do pracy. Dyrektor: „Jakie jest pana wykształcenie?”. Kandydat: „Matura i szkoła jazdy”. Dyrektor: „Więc prowadzi pan samochód?”. Kandydat: „No nie, bo nie zdałem egzaminu na prawo jazdy”. Dyrektor: „Zna pan jakieś obce języki?”. Kandydat: „Niestety, do języków to ja nie mam zdolności”. Dyrektor: „Umie pan się posługiwać komputerem, zna pan jakieś programy?”. Kandydat: „O tak, umiem pisać w Wordzie”. Dyrektor: „A na rachunkowości się pan zna?”. Kandydat: „Nigdy nie próbowałem, ale może gdybym spróbował...”. Dyrektor: „A jak pana relacje z ludźmi? Dobrze się panu współpracuje z innymi?”. Kandydat: „Panie dyrektorze, ludzie są okropni…” i tak dalej. Wreszcie dyrektor konkluduje: „Proszę pana, jest u nas tylko jedno stanowisko, na które by się pan nadawał, ale niestety to stanowisko zajmuję ja”.
Czasem ta anegdotka...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
no tak
Do Brukseli nie jechał byle
Do Brukseli nie jechał byle kto...
Ta Europosłanka zapowiadała,
„nie będzie jedności Europy,
Panie Szanowny. Czytaj Pan
Przytoczyłem cytat z artykułu
No tak.czegóż innego mogłem