Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Stawiając to pytanie, nie mamy na myśli marszu „Razem dla Niepodległej” pod auspicjami Prezydenta RP ani „Biegu Niepodległości”, w którym wziął udział premier Donald Tusk. W poniedziałkowe popołudnie ulicami stolicy przeszedł także „Marsz Niepodległości” organizowany przez środowiska narodowe: Młodzież Wszechpolską i Obóz Narodowo-Radykalny, którego przebieg wymknął się spod kontroli organizatorów i służb porządkowych. Rozróby, do jakich doszło na ulicach miasta, miały konsekwencje w polityce krajowej (eskalacja napięcia między PO i PiS, które zorganizowało własne obchody w Krakowie, ale które część polityków formacji rządzącej próbowała obciążyć odpowiedzialnością za zajścia) i międzynarodowej (ostre oświadczenie Rosji po naruszeniu przez manifestantów terytorium jej ambasady, późniejszy incydent przed polską placówką dyplomatyczną w Moskwie).
O bilans wydarzeń, biorący pod uwagę kontekst europejski, kwestie społeczne, polityczne, medialne i związane z bezpieczeństwem państwa, poprosiliśmy publicystów „Tygodnika”.