Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Nauczanie Cerkwi na temat rodziny można przyrównać do prawa o ruchu drogowym. Czy z tego powodu, że obowiązują zasady ruchu drogowego, za kierownicą tracimy wolność? Nic takiego! Zyskujemy bezpieczeństwo. Tak samo rodzice uczą dzieci prawidłowych wzorców, które pozwolą im na bezpieczne poruszanie się w świecie. W jaki więc sposób możemy obronić ideę rodziny i pokazać jej zalety? Znów przez analogię do ruchu drogowego. Współcześnie odbiera się zakaz rozwodów jako anachronizm i ograniczanie wolności. A przecież nauczanie Chrystusa ich nie uznaje. Czy wielokrotne wstępowanie w związki małżeńskie i wielokrotne rozwody to rzeczywiście wolność? Owszem, to wolność egoizmu. To odbieranie sobie bezpieczeństwa. Tak samo sprawa ma się z aborcją. Bo czy wolność polega na odbieraniu życia? Toż to wolność pirata drogowego. To przyzwolenie, by zabić w sobie rodzicielstwo, by wybrać własną samotną starość.
Tylko w rodzinie można odkryć potencjał miłości. Wszędzie, gdzie jej brakuje, pojawiają się dramaty i patologie. Chciałbym więc, by udało się wypracować wspólne stanowisko chrześcijan, dzięki któremu uda się pokazać społeczeństwu pozytywy naszej wizji rodziny.
O. MAKSIM OBUCHOW, przedstawiciel Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, przewodniczący Rosyjskiego Ruchu dla Życia i Obrony Wartości Rodziny.