Ładowanie...
Wieś coraz ważniejsza w polskiej polityce
Wieś coraz ważniejsza w polskiej polityce
Omówienie najnowszej edycji Europejskiego Sondażu Społecznego także koncentruje się na zmianach społecznych w tym właśnie obszarze. Partia rządząca próbuje też tu skupiać swoje wysiłki, mające podtrzymać jej szansę na pozostanie u władzy.
Nie ma w tym nic dziwnego – jeśli porównać wyniki wyborów z roku 2019 z tymi z 2007, liczba głosów oddanych w miastach wzrosła o mniej niż jedną szóstą, natomiast na wsi – o więcej niż jedną trzecią. To w części skutek zachodzących na wsi zmian społecznych, lecz niewątpliwie także efekt takiej narastającej uwagi. Znajdziemy tu schemat znany z wielu analiz społecznych – docenienie kogoś sprawia, że zyskuje on w swoich własnych oczach dodatkowe znaczenie, co przekłada się na poczucie sprawstwa i w konsekwencji – wzrost aktywności.
Dobrze byłoby, gdyby za taką zmianą optyki poszło autentyczne zainteresowanie. Jest bowiem zjawiskiem dawno już opisanym w naukach społecznych, że ludzie bardzo dobrze rozróżniają kategorie w pobliżu tego miejsca na drabinie społecznej, które sami zajmują, lecz już odległe końce takiej drabiny zlewają im się w jeden zbiór. Z perspektywy człowieka dość ubogiego wszyscy bogatsi niż średnia to tacy sami ludzie. Za to bez problemu może on pokazać, czym różnią się jego problemy od tych trochę gorzej i trochę lepiej sytuowanych od niego.
Podobnie jest też z urbanizacyjną drabiną społeczną. W oczach warszawianina czy krakowianina przysłowiowe Końskie to miejscowość w zasadzie taka sama, jak leżący kilka kilometrów obok Nieświń. Dobrze byłoby, gdyby doszło do przełamania takiej krótkowzroczności. Rzeczywista znajomość problemów oznaczać musi weryfikacje, które często nie mają już wiele wspólnego z rzeczywistością. Lecz przede wszystkim – rozmowę o realnych, nie wyobrażonych, problemach. Nie „chłopomanię” czy inny paternalizm. Potrzebne jest uświadomienie, że jedziemy na jednym wózku nie tylko w dniu wyborów, lecz także przez całe nasze życie.©
Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]