Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Ksiądz Jan włożył w linijki wiersza
najdrobniejszy szczegół. Bo taki ciekawy.
Ile pięknych szczegółów na świecie
dobry Pan Bóg ludziom zostawił.
Z dziećmi widzi się więcej.
Nie jak przez monokl, szkiełko, czy przez morały.
Bez dzieci jak zobaczyć królestwo?
Bez biedronki świat nie jest aż tak wspaniały.
Ksiądz Jan przyjaźń miał dla rozpaczy -
milczenie lub dwa słowa.
Co koślawe, kulejące to jedynie są ramy, ramy.
A w nich, na dnie Boży króluje obraz.
Cokolwiek widział to widział z uśmiechem,
co widział to widział z tęsknotą.
By nie tonąć w pytaniu "dlaczego? dlaczego?",
gdyż może wyniknąć, dzięki Bogu, nawet ze zła dobro.
Aż Ten co nad każdym człowiekiem
gwiaździstą mroźną zawołał Go nocą.
I wszystko co miał, a żywe, nam to zostawił.
I wymknął się naszym oczom.
Westchnienia
W pustkowiu pustych godzin,
kiedy nadejdzie ich kres?
tęskniący za Miłosierdziem
w ochłodzie jedynie łez.
Gdy zbite w ciemność drogi,
nie wiemy noc czy dzień,
gdy od nas nic nie zależy,
nic oprócz bicia serc.
Skazani na życie wśród śmierci,
po ciemnym wieku jeszcze ciemniejszy wiek.
Do Ciebie lgną nasze westchnienia
skazańców doliny łez.
Cóż że rozpaczy dotknąłem
Cóż że rozpaczy dotknąłem,
los mój jest jak los wszystkich.
A przecież chcę być jak powietrze,
i jak woda. Aż tak przezroczysty.
Gdzie wiatr jest kiedy nie wieje?
Myślę wieczorem czy jutro będzie mi rano.
Patrzę na wodę, na przezroczyste powietrze.
Woda, wiatr, człowiek nie wie tak samo.
Emmanuel
Wśród rozpaczy, w upadkach, wśród walk,
u drzwi, u granic, u bram.
Wśród piekieł, wśród otchłani, wśród ran
walczy wśród nas, walczy o nas Pan.