Więcej niż słowo

Uroczystości w Fuldzie i Wrocławiu oraz wspólne oświadczenie - tak Episkopaty Polski i Niemiec uczciły 40. rocznicę listu, w którym zapisano znamienne zdanie: Przebaczamy i prosimy o przebaczenie.

02.10.2005

Czyta się kilka minut

Oświadczenie podpisali w Fuldzie kardynałowie: Karl Lehmann (Moguncja), Joachim Meisner (Kolonia) i Georg Sterzinsky (Berlin). Polskę reprezentowali arcybiskupi: Józef Michalik (Przemyśl), Stanisław Gądecki (Poznań), Henryk Muszyński (Gniezno), Damian Zimoń (Katowice) i Marian Gołębiewski (Wrocław). Obecny był także bp Ignacy Jeż, były więzień kacetów.

W oświadczeniu czytamy, że wymiana listów między biskupami polskimi i niemieckimi w 1965 r. położyła “solidny fundament pod dzieło polsko-niemieckiego pojednania".

Dokument z Fuldy (21 września) i Wrocławia (24 września) nie ma jednak charakteru wyłącznie rocznicowego. Biskupi ostrzegają, że pamięć o przeszłości “nie tylko rodzi ducha pojednania, ale prowadzi również do rozdzierania niezabliźnionych jeszcze ran i wskrzesza ducha rozliczania krzywd. Niektórzy przedstawiciele świata polityki i życia publicznego rozdrapują lekkomyślnie wciąż jeszcze bolesne rany przeszłości naszych narodów". Jednocześnie przypomniano, że pojednanie jest możliwe, gdy obie strony potrafią szczerze wyznać całą prawdę, wyrzec się wyliczania sobie krzywd, a zarazem ocenić historię i teraźniejszość również z perspektywy bliźniego. Dlatego wobec “ogromu krzywd, jakie w konsekwencji zostały zadane Polakom przez Niemców, oraz krzywd, jakich doznali Niemcy z powodu wypędzenia i utraty ojczyzny", sygnatariusze powtórzyli: “Przebaczamy i prosimy o przebaczenie".

Te fragmenty prasa interpretowała jako sprzeciw wobec budowy w Berlinie Centrum przeciw Wypędzeniom w kształcie, jaki forsuje Związek Wypędzonych pod przewodnictwem Eriki Steinbach. Wprost mówił o tym abp Muszyński: “Wspólny i jednoznacznie krytyczny głos biskupów polskich i niemieckich na temat Centrum jest dowodem, jak bardzo potrzebny jest profetyczny głos Kościoła w rozwiązywaniu skomplikowanych problemów międzynarodowych".

Z kolei kard. Lehmann sformułował cztery warunki powstania Centrum. Po pierwsze, przedsięwzięcie nie może inspirować “rozdrapywania ran z przeszłości". Po drugie, aby projekt zyskał poparcie biskupów Niemiec, potrzeba konsensusu z Episkopatem Polski. Po trzecie, Centrum nie może ukazywać tragedii wyłącznie Niemców, ale również wypędzenia innych narodów w XX wieku. Po czwarte, Centrum musi promować przesłanie ku przyszłości i współpracy. Dlatego w jego nazwie należy umieścić słowo “pojednanie". Kard. Lehmann zastrzegł, że to jego osobiste poglądy, gdyż Episkopat Niemiec nie wydał oświadczenia na ten temat. Biskupi nie chcieli zajmować stanowiska w momencie, gdy kartę Centrum rozgrywano w kampanii przed wyborami do Bundestagu.

Następną część oświadczenia biskupi poświęcili roli listu sprzed 40 lat w zjednoczeniu Europy. Także dziś powinnością obu narodów jest “zaangażowanie dla dobra wszystkich ludzi jednoczącej się Europy i wzmacnianie jej chrześcijańskiej tożsamości". Jako chrześcijanie, Polacy i Niemcy stanąć powinni “wobec nowych wyzwań, przede wszystkim obrony życia, małżeństwa i rodziny. Nowe zadania wyznacza też obszar bioetyki".

Pierwsza z uroczystości podpisania oświadczenia odbyła się w auli Wydziału Teologicznego w Fuldzie. W katedrze we Wrocławiu zorganizowano natomiast wielką celebrę rocznicową - w 75. rocznicę powstania tam metropolii i 60. rocznicę ustanowienia administracji polskiego Kościoła na tych terenach. Liturgię poprzedziło podpisanie oświadczenia w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego. Na zakończenie kard. Lehmann zauważył, że 40 lat temu Polacy wznieśli się ponad własne cierpienie i oświadczyli: “Przebaczamy i prosimy o przebaczenie". Kardynał zaznaczył: “To więcej niż proste słowo, to wielki czyn oparty na Ewangelii".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Były dziennikarz, publicysta i felietonista „Tygodnika Powszechnego”, gdzie zdobywał pierwsze dziennikarskie szlify i pracował w latach 2000-2007 (od 2005 r. jako kierownik działu Wiara). Znawca tematyki kościelnej, autor książek i ekspert ds. mediów. Od roku… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 40/2005